Szwedzcy pacjenci mogą mieć ograniczony dostęp do leku lecanemab, stosowanego w terapii choroby Alzheimera, mimo że został on dopuszczony do użytku w całej Unii Europejskiej – informuje Sveriges Radio.
Przyczyną są trwające negocjacje cenowe pomiędzy producentem a Radą ds. Nowych Terapii. To właśnie od ich wyniku zależy, czy lek trafi do powszechnego użytku w Szwecji.
– Jest to pierwsza terapia, która wpływa bezpośrednio na przebieg choroby Alzheimera, choć jej efekty są raczej umiarkowane. Mówimy o opóźnieniu rozwoju choroby o około sześć miesięcy – wyjaśnił w rozmowie z Ekot profesor ekonomii zdrowia z Karolinska Institutet, Linus Jönsson.
Jak dodał, istnieje granica kosztów, jakie system opieki zdrowotnej jest gotów ponieść na zakup tego leku.
