Po kilku rundach administracyjny sąd apelacyjny zdecydował, że sztokholmski transport publiczny (SL) musi zapłacić karę w wysokości 8 milionów koron szwedzkich za używanie kamer nasobnych przez inspektorów firmy, pisze Dagens Nyheter.
Według urzędu, kamery były wykorzystywane w sposób naruszający Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych – częściowo dlatego, że były nagrywane zbyt długo, a częściowo dlatego, że kamery były wykorzystywane do łatwiejszej identyfikacji złodziei.
Po dwóch apelacjach Sąd Apelacyjny orzeka, że SL musi zapłacić 8 z 16 milionów. Jedynie punkt dotyczący identyfikacji osób jest sprzeczny z rozporządzeniem.
Od decyzji można się odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Od 2021 roku SL zmienił sposób pracy z kamerami.
- Debata w Szwecji: Czy należy zakazać palenia Koranu na wzór Danii?
- Starsza kobieta zamordowana w Uppsali – według doniesień był to akt szaleństwa.
- Niedostateczna opieka nad starszą osobą z demencją w Göteborgu
- Nowe porozumienie płacowe dla pracowników duńskiego sektora publicznego
- Szwedzka służba bezpieczeństwa alarmuje: Pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa