11-letni chłopiec jadący na rowerze zginął po potrąceniu przez samochód w Märsta na północ od Sztokholmu. Kierowca był podejrzany o popełnienie kilku przestępstw, ale według prokuratury kilka podejrzeń zostało oddalonych.
Do potrącenia chłopca doszło 7 czerwca w dzielnicy Valsta w Märsta. Kierowca, mężczyzna w wieku 25 lat, został aresztowany i początkowo podejrzany o rażące zaniedbanie w ruchu drogowym, jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie śmierci.
Mężczyzna został aresztowany, ale zwolniono go kilka dni później. Teraz Daniel Suneson, starszy prokurator i główny śledczy, ogłosił, że podejrzenia o drobne przestępstwa narkotykowe i rażące prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu zostały wycofane.
„Dochodzenie wykazało między innymi, że kierowca nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków w tym czasie” – poinformował w komunikacie prasowym.
Podejrzenia o lekkomyślną jazdę i spowodowanie śmierci pozostają w mocy, a śledztwo jest kontynuowane.
- Jak podróżować taniej w momencie słabej korony szwedzkiej?
- 70-latek ukarany dopłatą podatkową za nieprawidłowe informacje
- Szwedzka Agencja Podatkowa odmawia odliczenia kosztów weterynaryjnych labradora
- Fałszywe adresy w Szwecji: problem rosnący wraz z kryzysem mieszkaniowym
- Kobieta zarobiła 570 000 SEK na OnlyFans – teraz musi zapłacić podatek