Salwan Momika, kontrowersyjny aktywista i znany z palenia Koranu, został aresztowany przez norweską policję i jest w trakcie deportacji do Szwecji, potwierdziły władze obu krajów. Aresztowanie Momiki miało miejsce 28 marca, kiedy to zadeklarował on w mediach szwedzkich, że wyjechał do Norwegii w celu ubiegania się o azyl.
Rzecznik prasowy Agencji Migracyjnej, Jesper Tengroth, poinformował agencję TT, że Szwecja zaakceptowała wniosek Norwegii o przeniesienie Momiki. “Wydalenie nastąpi, gdy tylko zostaną podjęte formalne i praktyczne kroki,” przekazał Sąd Okręgowy w Oslo, wskazując na procedury prawne i logistyczne towarzyszące deportacji.
Momika, który zdobył międzynarodową uwagę poprzez swoje działania polegające na paleniu Koranu, został uznany przez Norwegię za zagrożenie dla interesów narodowych tego kraju. Jego działania wywołały szerokie kontrowersje i niepokoje społeczne, zwłaszcza w Szwecji, gdzie miały miejsce jego najbardziej znane protesty.
W październiku zeszłego roku Szwecja cofnęła Momice zezwolenie na pobyt czasowy po tym, jak ustalono, że podał on fałszywe informacje w swoim wniosku migracyjnym. Mimo decyzji o wydaleniu, Momika otrzymał nowe tymczasowe zezwolenie na pobyt do 16 kwietnia, ponieważ nie mógł zostać deportowany do swojego kraju ojczystego z powodu tamtejszego poziomu zagrożenia.
Jesper Tengroth podkreślił, że jeśli Momika zamierza pozostać w Szwecji, musi złożyć nowy wniosek o pozwolenie na pobyt. “Następnie będziemy musieli rozważyć, czy istnieją jakiekolwiek przeszkody do jego deportacji,” dodał Tengroth, zaznaczając, że każdy taki przypadek podlega indywidualnej ocenie.
Działania Momiki wywołały debatę na temat wolności słowa i jej granic, a także sposobów, w jakie kraje nordyckie radzą sobie z kontrowersyjnymi postaciami, które mogą wywoływać niepokoje społeczne. Deportacja ta jest najnowszym rozdziałem w długotrwałej sagi związanej z działalnością Momiki i jej wpływem na stosunki międzynarodowe oraz bezpieczeństwo wewnętrzne Szwecji i Norwegii.
