Trudna sytuacja seniorów w Szwecji, którzy po utracie domów stają się bezdomni, wzbudza coraz więcej niepokoju wśród organizacji pomocowych, takich jak Armia Zbawienia. Zdaniem ekspertów, wielu starszych ludzi wybiera życie na ulicy zamiast szukać pomocy w instytucjach opieki społecznej. „Upadasz i kończysz w nocnym autobusie do Centralen” – powiedział Per-Johan Fernström, reprezentujący Armie Zbawienia. Organizacje te wyrażają obawy, że liczba seniorów doświadczających bezdomności będzie kontynuować swój wzrost, pokazując drastyczną potrzebę bardziej kompleksowego wsparcia i interwencji ukierunkowanych na potrzeby tej szczególnej grupy.
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”3″ ihc_mb_template=”1″]Armia Zbawienia Templet, zlokalizowana w centrum Sztokholmu, od początku roku obserwuje wzrost liczby osób, głównie seniorów, uczęszczających na jej zajęcia. Oferując kanapki, kawę oraz pudełka z jedzeniem do zabrania, placówka staje się miejscem nie tylko wsparcia materialnego, ale także emocjonalnego, gdzie można znaleźć kogoś do rozmowy. „Zarówno my, jak i Stadsmissionen półtora roku temu zauważyliśmy, że coś zaczyna się dziać” – mówi Per-Johan Fernström z Armii Zbawienia w wywiadzie dla TT.
Zjawisko to jest najbardziej widoczne w dużych miastach takich jak Sztokholm, Malmö czy Göteborg, ale także zauważalne w mniejszych miejscowościach, takich jak Uppsala czy Västerås. Organizacje te dostrzegają narastający problem i potrzebę zwiększonego wsparcia dla seniorów, którzy coraz częściej szukają pomocy.
Armia Zbawienia alarmuje o rosnącym problemie seniorów, którzy, nie mogąc sprostać finansowym wymaganiom, opuszczają swoje domy i lądują na ulicach. „Twój partner może umrzeć, lub coś się wydarzyć, a ty nie masz dzieci ani innych krewnych, którzy mogliby ci pomóc. A potem upadasz i kończysz w nocnym autobusie do Centralen” – powiedział Per-Johan Fernström z Armii Zbawienia.
Organizacja zauważa, że istniejące środki wsparcia często nie są adekwatne do potrzeb starszych osób, które nie czują się bezpiecznie w miejscach tymczasowego zakwaterowania przeznaczonych dla bezdomnych. Miejsca te nie są dostosowane do specyficznych potrzeb seniorów, co prowadzi do ich marginalizacji i zwiększa ryzyko znalezienia się w niebezpiecznych sytuacjach.
Starzejące się pokolenie, stając przed różnymi trudnościami, często rezygnuje z poszukiwania wsparcia u władz i instytucji opiekuńczych. Jak mówi Per Johan-Fernström, za tą rezygnacją często stoi nie tylko złożoność i trudność nawigacji w biurokratycznym systemie, ale także głęboko zakorzenione poczucie wstydu i winy.
„Z mojego doświadczenia wynika, że osoby starsze prawie popełniają samobójstwo, zanim skontaktują się z opieką społeczną. To niewiarygodnie wstydliwe i głęboko zakorzenione” – wyjaśnia. Ta bolesna rzeczywistość pokazuje, jak ważne jest dostosowanie systemu wsparcia do specyficznych emocjonalnych i psychologicznych potrzeb seniorów, tak aby mogli oni szukać pomocy bez obaw i poczucia upokorzenia.
Najnowsze dostępne badania przeprowadzone przez Krajową Radę Zdrowia i Opieki Społecznej ujawniają niepokojące statystyki dotyczące bezdomności w Szwecji. Z raportu z 2017 roku wynika, że około 33 000 osób nie miało stałego miejsca zamieszkania, z czego 62% stanowili mężczyźni, a 38% kobiety. Ciekawy jest również udział osób urodzonych za granicą, które stanowiły aż 43% wszystkich bezdomnych. Zauważono również spadek w przypadku osób z problemami zdrowia psychicznego czy nadużywających substancji odurzających w porównaniu z badaniem z 2011 roku. Alarmujące jest także to, że 18% bezdomnych przebywa w stanie ostrej bezdomności, z kobietami często będącymi ofiarami przemocy domowej. W 2023 roku planowane jest kolejne krajowe badanie, które ma na celu dokładniejsze zrozumienie i analizę obecnej sytuacji bezdomności w kraju.
Źródło: Krajowa Rada Zdrowia i Opieki Społecznej.
- Donald Trump chwali szwedzki system szkolnictwa
- Finlandia: Sześcioletni chłopiec zginął w wypadku na placu budowy
- Strzelanina w centrum handlowym w Szwecji: Jeden mężczyzna postrzelony, jedna osoba aresztowana
- Kierowca ze Sztokholmu może zapłacić grzywnę w wysokości 27 000 koron za niezawiadomienie o kolizji z jeleniem
- Wzrost czynszów w Szwecji: wynajem mieszkań staje się coraz droższy