W sobotę w Kopenhadze miało miejsce kontrowersyjne zdarzenie, które wstrząsnęło międzynarodową sceną artystyczną i polityczną. Firoozeh Bazrafkan, artystka urodzona w Iranie, obecnie mieszkająca w Danii, podarła Koran tarką przed ambasadą Iranu.
Bazrafkan, sfilmowała całe zdarzenie, nazywając je aktem sztuki performance. W komentarzu do filmu na swoim kanale YouTube artystka napisała: „Ten występ jest komentarzem do żądania irańskiego reżimu szacunku dla Koranu, żądania, które cuchnie podwójnymi standardami. Sam reżim nie okazuje szacunku dla praw kobiet i twierdzi, że Koran usprawiedliwia ich ucisk.”
Dania, podobnie jak Szwecja, znalazła się pod silnym naciskiem po niedawnych głośnych spaleniach Koranu, które były przeprowadzane przez polityków i aktywistów, takich jak Rasmus Paludan i Salwan Momika. Akty te doprowadziły do kryzysu dyplomatycznego z Irakiem, potępienia przez islamistyczne reżimy oraz do komplikacji w procesie aplikacji Szwecji do NATO.
Rząd Danii, kierowany przez Mette Fredriksson, stara się powstrzymać takie działania, ale spotyka się z silnym oporem wewnętrznym. W odpowiedzi, Ulf Kristersson, lider centroprawicowego rządu w Szwecji, ogłosił, że jest w trakcie dialogu z Duńczykami na temat przyszłości praw dotyczących porządku publicznego.
To kontrowersyjne zdarzenie podkreśla napiętą atmosferę między krajami skandynawskimi a krajami o silnych tradycjach islamskimi, jak również między różnymi frakcjami politycznymi wewnętrznie w tych krajach. Zdarzenie to z pewnością będzie miało długotrwałe skutki zarówno dla stosunków międzynarodowych, jak i dla debaty na temat wolności słowa i sztuki.