W całej Europie narasta obawa przed zamachami dokonywanymi przez terrorystów z ISIS. Szwecja przedstawiła właśnie propozycje nowego prawa służącego do walki z terroryzmem.[sociallocker]
Nowe propozycje zostały przedstawione zaledwie tydzień po zamachach, w których zginęło ponad 30 osób. Atak bombowy miał miejsce w samym centrum Unii Europejskiej, na brukselskim lotnisku i w tamtejszym metrze.
„Mając świeżo w pamięci zeszłotygodniowe przerażające ataki w Brukseli, przedstawiamy nowe, ostrzejsze rozwiązania prawne, które pozwolą nam na skuteczniejsze zapobieganie wszelkim działaniom terrorystów w Szwecji,” powiedział dziennikarzom premier Stefan Löfven.
Antyterrorystyczne prawo, które było głosowane w marcu w parlamencie, zaostrza kary dla osób wyjeżdżających ze Szwecji w celu przyłączenia się do grup terrorystycznych.
Osoby udające się do innych krajów, aby odbyć szkolenie terrorystyczne lub organizować zamachy zagrożone będą karą do dwóch lat więzienia.
Podobną karą zagrożone są również osoby finansujące działania terrorystyczne, a w szczególnie poważnych przypadkach może to nawet być 6 lat więzienia.
Szwedzka służba wywiadowcza Säpo wcześniej informowała o tym, że od 2013 roku około 300 osób wyjechała ze Szwecji w celu przyłączenia się do radykalnych grup na Bliskim Wschodzie. 135 z tych osób powrócił już do Szwecji i według Säpo stanowią one bardzo poważne zagrożenie.
Löfven powiedział także, że chce zwiększyć budżet służby bezpieczeństwa.
„Przydzielamy nowe zadanie policyjnej służbie bezpieczeństwa polegające na kontrolowaniu tych, którzy wracają z takich terrorystycznych wyjazdów. Jeśli ktoś planuje zamach na szwedzkiej ziemi, zrobimy wszystko, aby go powstrzymać.
Szwecja ostatnio obniżyła poziom zagrożenia terrorystycznego do 3 stopnia (w 5 stopniowej skali, gdzie 5 jest stopniem najwyższym), wcześniej został on podniesiony po listopadowych zamachach w Paryżu, gdzie zginęło 130 osób, oraz po poszukiwaniach osób podejrzanych o terroryzm w krajach nordyckich.
Jednak osoba aresztowana w ramach akcji antyterrorystycznej w północnej Szwecji, okazała się niewinna i teraz domaga się wysokiego odszkodowania od państwa.
[/sociallocker]