39-letni imam z miasta portowego Helsingborg, na południu Szwecji, został objęty wyrokiem pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres dwóch lat. Ponadto ukarano go grzywną. Wszystko przez jego oburzające wypowiedzi: mężczyzna nazwał Żydów „potomkami małp i świń”.
Komentarz imama został usłyszany przez uczestników demonstracji organizowanej w Helsingborgu. W spotkaniu brali udział Szwedzi i Palestyńczycy. Po wezwaniu na scenę 39-latek dał popis kołtunerii, a z jego ust urywały się nieokrzesane słowa. Sprawę nagłośniły lokalne media.
Mężczyzna dość pokrętnie przyznał się do znieważenia Żydów, choć dodał, że „słowa uderzały w państwo żydowskie – nie samych jego mieszkańców”. Wypowiedź prowadzona była po arabsku i obfitowała w nienawistne zwroty.
Sąd był innego zdania niż sam oskarżony:
„Przemówienie nie dotyczyło reżimu czy siły militarnej. Miało obrazić Żydów oraz ich uczucia religijne.”
Jeśli 39-latek dopuści się kolejnego przestępstwa, orzeczenie warunkowe może zostać zastąpione inną, surowszą formą kary.
Społeczność żydowska miasta Helsingborg jest zadowolona z orzeczenia sądu. „To ważne wydarzenie i sygnał ostrzegawczy dla ludzi. Pokazuje, że mowa nienawiści również podlega karze”, cieszył się jeden z mieszkańców w rozmowie z SVT.
Na imama zostanie nałożona kara grzywny w wysokości 3 tys. koron (~1210 PLN).
Szwecja już od kilku lat zmaga się z problem antysemityzmu. W grudniu 2017 roku na południu Malmö odbyło się zgromadzenie, podczas którego uczestnicy skandowali, że należy rozstrzelać osoby pochodzenia żydowskiego. Tłum uznał, że w Malmö odbywa się „intifada”, a wolność można odzyskać tylko poprzez zabicie Żydów.
W czerwcu 2019 r. kongregacja żydowska w Malmö wyraziła niepokój o stan lokalnego społeczeństwa. Uznano, że już wkrótce „populacja Żydów może całkowicie zniknąć z powierzchni miasta”.
„Kiedy światowe media mówią o Malmö, najczęściej pojawia się kontekst antysemicki. Googlując hasło 'antysemityzm w Malmö’ otrzymujemy dostęp do 215 tys. wyników wyszukiwania”, żalił się przewodniczący kongregacji.
Okazuje się, że nawet szwedzkie licea nie są bezpieczne dla młodych Żydów:
„Dzieci, które chodzą do szkół z symbolem Gwiazdy Dawida, mogą spotykać się z zaczepkami, a nawet mogą zostać pobite. Ich szkoły są czasem obiektem zorganizowanych ataków”, stwierdza Daniel Vaknine – 18-latek i uczeń jednego z liceów w Malmö.
Muzeum upamiętniające ofiary Holokaustu zostanie zbudowane w Malmö.