Wybuchy gazociągu były celowym zniszczeniem, powiedziała premier Sanna Marin na konferencji prasowej w środę. Rosja nie jest wymieniona z nazwy. Zamiast tego rząd mówi o aktorze państwowym.
“Poinformowaliśmy Szwecję i Danię, że jesteśmy gotowi udzielić wszelkiej pomocy potrzebnej w śledztwie dotyczącym wycieku” – powiedziała w środę wieczorem premier Sanna Marin podczas konferencji prasowej.
Marin nie wskazuje bezpośrednio na Rosję jako sprawcę ataku. Opisuje wycieki jako celowy sabotaż, zgodnie z “wszystkimi dostępnymi informacjami”, jakie władze posiadają na temat eksplozji. “Wybuchy nie są przypadkowe i prawdopodobnie są to działania aktora państwowego”, powiedziała Marin.
Na konferencji prasowej obecny był również minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto. “Tylko państwowy aktor jest do tego zdolny” – powiedział Haavisto, nie wskazując palcem na Rosję.
Fiński minister obrony Antti Kaikkonen przypomniał na konferencji, że atak na gazociągi miały miejsce w tym samym czasie, kiedy Rosja organizowała tzw. referenda w okupowanych częściach Ukrainy. “Musimy mieć oczy skierowane na Ukrainę, nawet gdy wybuchają gazociągi” – powiedział Kaikkonen, sugerując, że eksplozje mogły zostać przeprowadzone, by odwrócić uwagę od tego, co dzieje się na wojnie i na terenach okupowanych.
Rząd w Finlandii przedyskutował również decyzję o ograniczeniu wjazdu obywateli rosyjskich do Finlandii. Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta w czwartek. Według minister spraw wewnętrznych Kristy Mikkonen sytuacja na granicy jest stabilna. W poniedziałek o azyl wystąpiło 26 obywateli Rosji. “Wszystkie wnioski są rozpatrywane w normalny sposób. Służba wojskowa nie jest sama w sobie powodem do azylu, ale może nim być, jeśli ktoś ma popełnić zbrodnie wojenne.” powiedziała minister Mikkonen.
Premier Szwecji Magdalena Andersson, minister spraw zagranicznych Ann Linde oraz Johan Norrman, szef wydziału operacyjnego Straży Przybrzeżnej, zorganizowali dziś po południu konferencję prasową na temat uszkodzenia gazociągu Nord Stream. Magdalena Andersson podkreśla, że podejrzany sabotaż miał miejsce w szwedzkiej strefie ekonomicznej, ale na wodach międzynarodowych. Według Magdaleny Andersson do spowodowania takich zniszczeń jak te, które miały miejsce, potrzebny byłby duży ładunek wybuchowy.
W ciągu dnia premier wzięła udział w spotkaniu Szwedzkiej Rady Polityki Bezpieczeństwa. W spotkaniu uczestniczyły między innymi Szwedzkie Siły Zbrojne, Szwedzka Służba Bezpieczeństwa. “Uczestniczący w spotkaniu ministrowie zostali poinformowani o aktualnej sytuacji, ale także o działaniach podejmowanych przez władze” – powiedziała Magdalena Andersson.
Rząd szwedzki kontaktował się z wieloma krajami europejskimi. Wielu z nich zaoferowało swoją pomoc, jeśli będzie potrzebna – poinformowała minister spraw zagranicznych Ann Linde.
Straż Przybrzeżna ma na miejscu statek do obserwacji wycieku. Na pokładzie znajdują się zarówno nurkowie, jak i łódź podwodna, która może zostać użyta w razie potrzeby” – powiedział Johan Norrman.