W popkulturze istnieje wizerunek Wikinga jako łaknącego krwi, maniakalnego wojownika, który ceni sobie jedynie chwałę, pieniądze i władzę. Teraz dowiadujemy się też, że Wikingowie… dbali o swoje bezpieczeństwo, nosząc hełmy na głowie.
Duńska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego nakręciła reklamę, która ma na celu promocję ochronnych nakryć głowy. Występują w niej Wikingowie z dziewiątego wieku.
Na początku klipu poznajemy Svenda – wspaniałego duńskiego wojownika, który próbuje zebrać siły przed udaniem się do Anglii w 893 roku. Wzywa do wyruszenia na bitwę z chrześcijanami, ale przerywa mu syn – ten przypomina, że zapomniał swojego hełmu.
Mężczyzna protestuje – jak mówi, nakrycie powoduje, że swędzi go głowa. Dodaje, że jest “ostrożnym kierowcą” i nie chce zniszczyć swojej fryzury. Inni Wikingowie powtarzają to, co syn – bezpieczeństwo przede wszystkim.
„Możesz plądrować, ile chcesz, ale hełm i tak musisz założyć” – zwraca wojownikowi uwagę żona. Svend poddaje się i spełnia jej prośbę. Kiedy ktoś w tle reaguje śmiechem, kumpel Svenda, Hjalmar, zapewnia, że Anglicy też noszą ochronne nakrycie na głowach. Później Svend uderza głową w słup bramy, a na ekranie pojawia się hasło: „Hełm zawsze był dobrym pomysłem.”