Czy palenie Koranu jest objęte wolnością słowa w Szwecji, a jeśli tak, czy jest to konieczne do przemyślenia? Te pytania, które przez długie lata były pomijane, nabrały nagle pilnej aktualności w obliczu niedawnego ataku na szwedzką ambasadę w Iraku, oburzenia muzułmańskiej społeczności na całym świecie i publicznej krytyki ze strony papieża.
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”3″ ihc_mb_template=”1″]
Akt palenia Koranu jest legalny w Szwecji zgodnie z jej prawem, które chroni wolność słowa. Policja ma jednak ograniczoną zdolność do odmowy wydania zezwolenia na takie zgromadzenia publiczne. Ocena musi opierać się na bezpośrednim wpływie demonstracji na porządek, bezpieczeństwo, kontrolę zakażeń i ruch na miejscu. „Muszą istnieć konkretne zagrożenia w miejscu, w którym odbywa się palenie Koranu, aby policja mogła odmówić” – wyjaśnia Vilhelm Persson, profesor prawa na Uniwersytecie w Lund.
Wiele osób pyta, czy globalne reakcje na palenie Koranu, takie jak atak na ambasadę lub zwiększone zagrożenie terrorystyczne, nie powinny być brane pod uwagę. Policja już kilka razy próbowała zastosować tę logikę, odwołując się do oceny Säpo, że zagrożenie terrorystycznym może wzrosnąć. Sądy jednak konsekwentnie nie przychylały się do takiej interpretacji.
Minister sprawiedliwości Gunnar Strömmer zadeklarował, że rząd przeanalizuje wyroki sądowe i rozważy zmianę ustawy o porządku publicznym. Zasada nieinterwencji rządu w decyzje policyjne i sądowe jest jednak świętością, co dodatkowo komplikuje sprawę.
Zmiana ustawy o porządku publicznym nie jest łatwym zadaniem. Profesor Persson zwraca uwagę: „Podstawowym problemem jest zestawienie wolności słowa z innymi interesami. Ustawodawca musi wiedzieć, co ma zostać ograniczone i jaki problem chce rozwiązać”.
Czy palenie Koranu może być postrzegane jako podżeganie do nienawiści rasowej? Sam czyn palenia nie, ponieważ jest skierowany przeciwko religii, a nie konkretnym wyznawcom. Trwa jednak kilka dochodzeń, które mają na celu ustalenie, czy w związku z paleniem Koranu doszło do podburzania nienawiści rasowej.
Persson sugeruje również, że palenie Koranu powinno być badane pod kątem prawa dotyczącego obraźliwych zachowań. Chociaż nie zatrzymałoby to palenia, zapewniłoby konsekwencje dla tych, którzy dokonują takich aktów.
Czy zatem wolność słowa powinna uwzględniać skutki globalne i potencjalne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego, czy też powinna pozostać absolutna, niezależnie od konsekwencji? To pytanie pozostaje otwarte, a Szwecja stanowi istotny przypadek do przemyślenia.
[/ihc-hide-content]
- Obawy w Danii: Czy USA mogą zdalnie wyłączyć duńskie myśliwce F-35? Politycy zaniepokojeni po doniesieniach o „wyłączniku awaryjnym”
- Spadek użycia prezerwatyw w Skandynawii: Szwecja najlepsza, ale niepokój o młodych. Badanie RFSU
- Szwedzcy żołnierze w misji NATO na Łotwie ukarani za incydenty alkoholowe.
- Szwecja zaostrza kontrole przy nadawaniu obywatelstwa: Osobista weryfikacja tożsamości i badanie przeszłości
- Raport: Demokracja i praworządność w Europie słabną, Szwecja nie jest wyjątkiem. Krytyka przyspieszonego procesu legislacyjnego i ograniczeń praw