Brutalny atak w szkole w Trollhättan wywołał w Szwecji debatę na temat bezpieczeństwa szkół. Bo Jansson, ze związku nauczycieli, uważa, że czasy kiedy każdy mógł wejść do szkoły muszą odejść w niepamięć.
Szkoła powinna być miejscem otwartym, ale nie może być miejscem niechronionym.
Lärarnas Riksförbund, Szwedzki Związek Zawodowy Nauczycieli, domaga się poprawienia warunków pracy i zwiększenia bezpieczeństwa w szwedzkich szkołach.
Po czwartkowej tragedii w Trollhättan, gdzie zginęły 3 osoby, a dwie zostały ranne w ataku w szkole, odczuwam dużą pustkę i dużo żalu. Pragnę także wyrazić moje wsparcie dla wszystkich osób dotkniętych tą tragedią.
Na budynkach lokalnych władz flagi są opuszczone do połowy. W czwartkowy wieczór, gdy składałem kwiaty w szkole i rozmawiałem z jej pracownikami, wciąż panowało tam uczucie niedowierzania w to, co się stało.
Nie dlatego, że w Szwecji nigdy takie ataki się nie zdarzały, gdyż w ostatnich latach zwiększa się ilość podobnych incydentów, tylko z powodu potworności tej zbrodni.
Myślę, że szkoła musi pozostać środowiskiem otwartym. Wolałbym nie widzieć wykrywaczy metalu i strażników w naszych szkołach.
Nie oznacza to jednak, że każdy powinien mieć możliwość wejścia do budynku szkoły.
W większości miejsc pracy ludzie używają kart wejściowych, ich biura nie są po prostu otwarte dla wszystkich. Musimy zapewnić bezpieczne warunki pracy zarówno nauczycielom jak i uczniom. Musimy uporządkować ich środowisko pracy.
Ten atak nie dotknął tylko tych bezpośrednio zaatakowanych w czwartek. Był to także atak na bezpieczeństwo wszystkich szwedzkich szkół, a z którego tak byliśmy dumni.
Nauczyciele i uczniowie mają prawo do bezpiecznego środowiska pracy. Jak inaczej mamy tworzyć otwarte społeczeństwo?
Wszyscy słyszeliśmy i widzieliśmy strzelaniny i ataki na szkoły, szczególnie te z USA, ale stało się to znacznie bliższe i bardziej realne, gdy zdarzyło się u nas, w szwedzkiej szkole.
Strata kogoś z rodziny, przyjaciela lub ucznia, albo ich zranienie, to są rzeczy, które nie powinny w ogóle mieć miejsca.
Jeśli informacje podane w piątek przez policję są prawdziwe i atak ten miał podłoże rasistowskie, to wchodzimy w całkiem nową fazę. Nienawiść była w Szwecji widoczna od dłuższego już czasu, teraz zaczęły pojawiać się jej ostateczne konsekwencje.
My w szkołach od dawna ostrzegaliśmy przed rosnącą nietolerancją i strachem. Wszystkie siły dobra powinny się teraz zjednoczyć.
Mam nadzieję, że będziemy teraz zjednoczeni przeciwko nienawiści i przemocy oraz, że wszyscy zrozumieją potrzebę stworzenia w szkołach przyjaznej atmosfery. Aby panowały w nich głód i ciekawość wiedzy – ale także przyjaźń, śmiech i ciepło.
Aby tak się stało potrzebujemy wziąć odpowiedzialność za obecne nastroje społeczne. Nie możemy pozwolić, żeby nienawiść lub przemoc zwyciężyły, dosłownie lub pośrednio przez zmuszenie nas do porzucenia naszego modelu społeczeństwa otwartego.
Jednocześnie musimy zbudować bezpieczną przestrzeń do pracy dla nauczycieli i uczniów. Związek Zawodowy Nauczycieli domaga się, aby wszystkie szwedzkie gminy oraz wszystkie szkoły prywatne przyjrzały się zasadom bezpieczeństwa panującym w ich placówkach.
To, że do szwedzkiej szkoły może wejść każdy człowiek, niezatrzymywany, musi niestety, przestać być obowiązującą regułą. Musimy przemyśleć zasady bezpieczeństwa w szkołach, aby skutecznie chroniły one nauczycieli i uczniów.