Napastnik, który dokonał ataku w szkole w zachodniej Szwecji nie żyję. W ataku zginęła nastolatka i nauczyciel, dwie kolejne osoby pozostają w szpitalu.
[sociallocker]
Do ataku doszło w czwartkowy poranek w szkole około 75 kilometrów od Göteborga. Zamaskowany mężczyzna, uzbrojony w miecz wtargnął na teren szkoły.
Według doniesień zginął 20 letni nauczyciel oraz 17 letnia uczennica, chociaż początkowo podawano, że miała ona 11 lat.
Policja potwierdziła także, w czwartek, około godziny 16:00, zmarł 21-letni napastnik, policja po przeszukaniu mieszkania napastnika natknęła się na list w którym napastnik wytłumaczył powód jego działania. Napastnik miał na sobie czarne ubrania i był uzbrojony w miecz i noże z długimi ostrzami.
„Napastnik zapukał do drzwi w dwóch klasach i zaatakował uczniów, którzy je otworzyli,” powiedział Thord Haraldsson, policyjny śledczy na konferencji prasowej w Trollhättan.
Powiedział on, że funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia oddali dwa strzały, z których jeden trafił napastnika, po tym jak próbował on ich zaatakować.
Haraldsson uważa, że gdyby nie szybka reakcja policji mogłoby być więcej ofiar. Tego dnia szkolną bibliotekę odwiedzały także dzieci z przedszkola.

Szybkie przybycie karetki skończyło się uderzeniem w ścianę budynku szkoły. Zdjęcie: Mikael Svantesson.
„Niektórzy uczniowie opisują, że na początku myśleli, że to jakiś żart. Napastnik miał maskę i czarne ubranie oraz uzbrojony był w długi miecz. Niektórzy uczniowie chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie i dotknąć miecza,” tak powiedział agencji TT jeden ze świadków.

Zabójca tuż przed atakiem pozował do wspólnego zdjęcia z uczniami.
Jeden z nastolatków opisał jak to przebiegało w jego klasie:
„Byłem w klasie razem ze wszystkimi, kiedy siostra jednej z koleżanek zadzwoniła do niej mówiąc, że w szkole wydarzyło się morderstwo. Zamknęliśmy, więc drzwi do sali, ale nauczyciel pozostał na zewnątrz. Chcieliśmy go ostrzec, więc kilkoro z nas wyszło, wtedy zobaczyłem mordercę, miał maskę i miecz. Nasz nauczyciel był ranny. Sprawca zaczął mnie gonić, wbiegłem do następnej klasy. Gdybym nie uciekł też bym nie żył. Ciągle jestem w strachu. Wszyscy są w strachu.”

Przed szkołą krótko po atakach. Zdjęcie: Mikael Svantesson.
Trollhättan to przemysłowe miasto w zachodniej Szwecji, liczy około 50,000 mieszkańców. Jest siedzibą marki Saab, produkującej samochody, która 3 lata temu ogłosiła bankructwo. W 2014 roku gmina ta przyjęła ponad 3 tysiące emigrantów.
W szkole przebywało około 500 uczniów w wieku od 6 do 15 lat. Według Szwedzkiego Inspektoratu Szkolnictwa to jedna z 10 najgorszy szkół w Szwecji, w 2014 roku tylko 16 procent 15 latków zaliczyło wszystkie przedmioty.
Szwedzka gazeta Aftonbladet w piątek napisała, że wszystkie ofiary miały „zagraniczne pochodzenie” a nastolatka, która zginęła przyjechała do Szwecji 3 lata temu. Policja jednak nie potwierdziła tych informacji.

Rodzice i uczniowie czekający przed szkołą. Zdjęcie: Bjorn Larsson Rosvall / TT
Jednak Niklas Hallgren, szef policji powiedział w wywiadzie dla SVT, że policja skupia się na „motywie rasowym”. Nie bez powodu napastnik zaatakował osoby zagranicznego pochodzenia.
W oddzielny oświadczeniu rzecznik policji Peter Adlersson powiedział, że sposób „w jaki był ubrany i jak się zachowywał napastnik” odgrywa dużą rolę w wyjaśnieniu sprawy.
Napastnik został zidentyfikowany, jako 21 letni Anton Lundin Pettersson. Według gazet był on przeciwnikiem imigrantów i Islamu, był również fanatykiem Adolfa Hitlera.

Policja przed szkoła. Zdjęcie: Bjorn Larsson Rosvall / TT
Według jednego z kolegów był on samotnikiem, często grał w gry wideo i żył we własnym świecie.
Inne doniesienia mówią, że zamieszczał on w serwisie YouTube materiały gloryfikujące Adolfa Hitlera i nazistów.
Tego typu zdarzenia są w Szwecji wyjątkową rzadkością. Ostatnia strzelanina w szkole, w której ktoś zginął zdarzyła się w 1961 roku w Kungälv w południowozachodniej Szwecji. Zginęła wtedy jedna osoba a sześć innych zostało rannych.

Policja i zespoły kryminalistyczne w szkole Trollhättan w piątek. Zdjęcie: Björn Larsson Rosvall / TT
Od tego czasu wydarzył się tylko jeden atak w 2004 roku w Malmö.
Jednak według Jerzego Sarneckiego, szwedzkiego profesora kryminologii, zdarzenie jest wyjątkowo rzadkie, jednak po tym, co wydarzyło się ostatni w USA i Finlandii nie można powiedzieć, że jest ono zupełnie zaskakujące.
[/sociallocker]