Szwecja przygotowuje się na spowolnienie gospodarcze w związku z nowymi cłami nałożonymi przez Stany Zjednoczone na Unię Europejską. Benjamin Dousa, minister ds. współpracy rozwojowej i handlu zagranicznego, ostrzegł podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Ulfem Kristerssonem i minister finansów Elisabeth Svantesson, że kraj może czekać okres obniżonej aktywności gospodarczej. „Najbardziej poszkodowani będą jednak sami Amerykanie” – podkreślił Dousa.
Minister Svantesson zaznaczyła, że nowe taryfy spowodują spadek szwedzkiego PKB, choć trudno obecnie oszacować skalę tego spadku i jego długofalowe skutki. Zapewniła jednak, że Szwecja, dzięki stabilnym finansom publicznym, jest dobrze przygotowana na ewentualne trudności. „Stany Zjednoczone radykalnie podnoszą cła na towary z UE. To zaszkodzi zarówno europejskiej, jak i amerykańskiej gospodarce. Kraje UE będą działać wspólnie. Szwecja jest gotowa chronić swoją gospodarkę i konsumentów” – napisała minister w mediach społecznościowych.
Główna ekonomistka Länsförsäkringar, Alexandra Stråberg, zwróciła uwagę, że taryfy nałożone na całą Europę zwiększą presję na Szwecję. „Stany Zjednoczone są największym importerem na świecie. Spadek popytu z ich strony będzie miał wpływ na system gospodarczy i może ograniczyć popyt ze strony europejskich partnerów handlowych. Z drugiej strony Europa może zyskać na inwestycjach, zwłaszcza w sektorze obronnym, co może zrównoważyć negatywne skutki działań USA. Trudno jednak przewidzieć, jaki będzie ostateczny bilans tych zmian” – stwierdziła Stråberg.