Podobnie jak w Szwecji, liczba zakażonych osób wzrosła jesienią i zimą w Norwegii, Danii i Finlandii. Dania powróciła do zakwalifikowania koronawirusa jako zagrożenia dla zdrowia publicznego, a w czwartek rząd podjął decyzję o zamknięciu zarówno klubów nocnych, jak i szkół w kraju.
W Norwegii, która ostatnio osiągnęła nowy rekord w dziennych wskaźnikach zakażeń, w pubach obowiązuje zakaz podawania alkoholu po północy. Nie więcej niż dziesięć osób może przebywać w tym samym momencie w prywatnym domu, a norweski rząd chce aby każdy kto może, pracował w domu.
Podobnie jak w Danii, oczekuje się, że liczba zakażeń wzrośnie głównie wśród dzieci i młodzieży.
Również w Finlandii zakażenie skłoniło rząd do wprowadzenia większej liczby ograniczeń, w tym propozycji wprowadzenia obowiązku szczepień dla niektórych grup pracowniczych. Ale w Finlandii w ciągu ostatniego tygodnia dyskusja skupiła się na tym, że premier Sanna Marin wybrała się do nocnego klubu, zamiast odizolować się po wiadomości, że minister spraw zagranicznych zachorował na covid-19.
- Nowe przepisy UE mogą utrudnić walkę z praniem pieniędzy – ostrzeżenie szwedzkiego Urzędu ds. Konkurencji
- Szwedzki rząd bada: czy prywatne firmy mogą budować drogi i koleje szybciej i taniej niż Trafikverket?
- Szybki internet Starlink w samolotach Air France i SAS. Rewolucja na pokładzie już w 2025 roku
- Göteborg rozważa budowę metra. Po wypadku tramwaju wraca dyskusja o nowym systemie transportu
- Nowa karta rekreacyjna dla dzieci w Szwecji. Nawet 2000 koron rocznie bez paragonów i formalności