Sztokholm znów zszokowany falą przemocy, tym razem w formie eksplozji, które wstrząsnęły południową częścią miasta w końcu zeszłego roku. Dwóch członków gangu Foxtrot, wraz z pięcioma innymi podejrzanymi, zostali oskarżeni o udział w dwóch eksplozjach, które miały miejsce 27 i 31 grudnia, jak informuje telewizja SVT.
Eksplozje, które miały miejsce w dzielnicach Enskedalen i Rågsved, są uważane za część narastającej fali przemocy w stolicy Szwecji. Z informacji wynika, że ataki były zorganizowane i wymierzone w konkurencyjny gang i są odzwierciedleniem narastającego konfliktu między sieciami przestępczymi Foxtrot i Dalen.
Według aktu oskarżenia, jedna z eksplozji była związana z adresem, przy którym zameldowana była osoba wcześniej skazana za udział w porwaniu znanego rapera, Einára.
Dwaj główni oskarżeni, w wieku 19 i 22 lat, są uznawani za członków gangu Foxtrot. Oskarżenia, jakie na nich ciążą, obejmują publiczne niszczenie mienia oraz przestępstwa związane z użyciem materiałów wybuchowych i łatwopalnych.
Sprawa te eksplozje obudziła niepokój i pytania dotyczące bezpieczeństwa w Sztokholmie, podkreślając brutalność i bezwzględność, z jaką działają niektóre gangi przestępcze. Oczekuje się, że prowadzone śledztwo przyniesie więcej odpowiedzi i pomoże w przywróceniu poczucia bezpieczeństwa mieszkańcom tego dotkniętego przemocą regionu.
