30-letnia Szwedzka została skazana na karę grzywny za utrzymywanie kontaktów seksualnych z nieletnim imigrantem. 15-letni chłopak był przybranym wychowankiem oskarżonej i mieszkał pod jej dachem. Do Szwecji przybył bez opieki osób dorosłych.
Kobieta stanęła przez sądem rejonowym Attunda tingsrätt. Przyznała, że w 2017 roku nawiązała z chłopakiem relację seksualną. „Nyheter Idag” donosi, że 30-latka nie wiedziała, ile dokładnie lat ma jej wychowanek. Co więcej, sam miał zmuszać ją do seksu.
Imigrant pochodzi z Albanii. Kiedy trafił pod opiekę Szwedki, dopiero skończył 15 lat. To nie był jego pierwszy dom w nowym kraju. Wcześniejszego opiekuna miał zaatakować nożem.
Zeznania kobiety i jej przybranego wychowanka różnią się od siebie. Ona twierdzi, że odbyła stosunek z nieletnim nie więcej niż sześć razy. On z kolei uważa, że romans trwał dłużej: każdego dnia miał dopuszczać się różnych zachowań o charakterze seksualnym w towarzystwie starszej opiekunki.
Sąd stwierdził, że seks był dobrowolny zarówno w przypadku kobiety, jak i nastoletniego imigranta. Nie uwierzono w jej zapewnienia o gwałcie, ani w to, że Szwedka nie znała wieku swego wychowanka: w 2017 r. miał on wyglądać jak chłopiec mający nie więcej niż 15 lat.
Kobietę ukarano grzywną w wysokości 50 tys. SEK (ok. 20 tys. PLN). Wydano też na nią wyrok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary oraz zmuszono ją do odbycia 160 godzin prac społecznych.
W 2017 r. do podobnej sytuacji doszło w Danii. Dwie kobiety, które pracowały z nieletnimi w obozie dla uchodźców, zostały oskarżone o wykorzystywanie 17-letnich chłopców i aresztowane.