Krótko przed godziną 22:00 we wtorek wieczorem policja otrzymała alarm o hukach, które wydawały się pochodzić z broni palnej w miejscowości Märsta na północ od Sztokholmu. W połączeniu z hukiem słychać było krzyk.
„Policja otrzymała telefony od kilku rozmówców, którzy alarmowali o hukach z broni palnej i w związku z tym słyszano krzyki z parkingu w okolicy”, powiedziala Rebecka Landberg, rzecznik prasowy policji.
Kiedy policja przyjechała na miejsce, znalazła osobę, z którą nie można było nawiązać kontaktu, mężczyzna został postrzelony w klatkę piersiową. Policja potwierdziła że mężczyzna w wieku 25 lat zmarł. Powiadomiono najbliższą rodzinę.
Miejsce zbrodni zostało otoczone kordonem w celu przeprowadzenia badania technicznego, a policja wykorzystała patrole z psami do przeszukania terenu.
„Świadkowie widzieli kilka osób na miejscu zdarzenia, dlatego szukamy kilku sprawców. Ubranych w ciemne ubrania. Otrzymaliśmy różne informacje świadków, że dwie osoby zniknęły w ciemnym samochodzie, a następnie informację, że osoba zniknęła na elektrycznej hulajnodze.” Powiedziała rzecznik Landberg.
W innym miejscu policja podobno znalazła wieczorem spalone ubrania, ale nie wiadomo jeszcze, czy mają one związek ze strzelaniną. „Spalone ubrania zostały znalezione w Märsta, w innym miejscu. Przeprowadzane jest dochodzenie techniczne, aby sprawdzić, czy istnieje związek między znalezionymi ubraniami a strzelaniną.” – dodała Landberg.
Żaden podejrzany nie został jeszcze aresztowany.