Tą spuszczaną w toalecie rzeczą jest snus.
Mało jest rzeczy bardziej szwedzkich niż wilgotny tytoń snus. Wkładany raczej pod wargę niż palony, jest szwedzką osobliwością, gdyż w pozostałych krajach UE jest zakazana jego sprzedaż.
Co się jednak dzieje ze zużytym tytoniem?
Szwedzkie Towarzystwo ds. Wody i Ścieków postanowiło w raporcie przygotowywanym z okazji organizowanego 19 listopada przez ONZ Światowego Dnia Toalet odpowiedzieć na to pytanie.
Okazuje się, że Szwedzi każdego dnia spuszczają w swoich toaletach około 4 milionów porcji zużytego tytoniu snus. To 1,4 miliarda porcji rocznie, co oznacza wagę 1100 ton albo 100 załadowanych ciężarówek.
Dla przypomnienia populacja Szwecji to niecałe 10 milionów ludzi.
Kolejny ciekawy fakt: gdyby ułożyć te porcje obok siebie sięgnęły by ze Szwecji do Australii.
Według raportu Swedish Match około 22 procent dorosłych mężczyzn oraz 5 procent kobiet używa tytoniu snus codziennie. Kolejny milion osób używa go rzadziej, ale też regularnie.
Według YouGov prowadzącej badania na zlecenie Szwedzkiego Towarzystwa ds. Wody i Ścieków ponad połowa jego użytkowników (53 %) nie wie, że tytoń jest szkodliwy dla środowiska gdy jest spuszczany w toalecie.