Po licznych protestach i wielokrotnym uszkadzaniu plakatów, publiczny operator sztokholmskiego metra postanowił zdjąć część plakatów kontrowersyjnej anty-żebraczej kampanii.
Kampania reklamowa, skierowana do turystów, zawierała zdjęcia osób śpiących na ulicy oraz wielkie anglojęzyczne napisy przepraszające za żebraków w stolicy.
„Przepraszam za bałagan w Szwecji. Mamy poważne problemy z osobami zmuszanymi do żebrania! Międzynarodowe gangi czerpią zyski z ludzkiej desperacji. Nasz rząd [’nasz’] nie chce zrobić tego co powinien,” tak brzmiały napisy na plakatach umieszczonych nad ruchomymi schodami na stacji metra Östermalmstorg.
We wtorek około 1,00 osób zgromadziło się na manifestacji na placu Norrmalmstorg, aby zaprotestować przeciwko kampanii prowadzonej przez anty-imigracyjną szwedzką Partię Demokratyczną oraz przeciwko sztokholmskiemu przedsiębiorstwo SL zajmujące się transportem publicznym, które zgodziło się na wywieszenie plakatów kampanii.
Demonstracja przebiegała spokojnie, ale na jej koniec uczestnicy wtargnęli na stację Östermalmstorg w celu zerwania plakatów.
W środę rano SL potwierdziło, że ze względów bezpieczeństwa plakaty nie zostaną z powrotem powieszone na stacji.
Rzecznik przedsiębiorstwa SL Jesper Pettersson powiedział agencji TT „Przyczyną podjęcia takiej decyzji jest konieczność zapewnienia bezpieczeństwa. Wczoraj grupa protestujących wtargnęła na stację i stawała na poręczach schodów ruchomych. To stanowi poważne zagrożenie, zarówno dla protestujących, jak i dla pasażerów metra.”
Powiedział on, że wycofane zostały tylko plakaty wiszące nad schodami.
„Są także inne miejsca, które wykupiła Partia Demokratyczna dla tej kampanii i które nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Informacje umieszczone przy kasach z biletami nie zostały zdjęte,” powiedział Pettersson.
Według przepisów przedsiębiorstwa SL dotyczących reklam, treści uznawane za obraźliwe dla grup etnicznych, nie powinny być dopuszczane do publikacji. Jednak według SL ta zasada dotyczy tylko materiałów komercyjnych a nie reklam politycznych.
Rzecznik Partii Demokratycznej, Henrik Vinge powiedział, że rozumie decyzje o zdjęciu plakatów. „Jednak w jakiś sposób wysyła to bardzo niedobry komunikat mówiący, że można wymusić pewne decyzje przy pomocy łamania prawa.”
Organizatorzy protestu we wtorkowej rozmowie określili kampanię, jako rasistowską i wezwali przedsiębiorstwo transportowe SL, zarządzające metrem do zdjęcia plakatów.
„My [organizatorzy protestu] jesteśmy zszokowani tym, że w naszym metrze pojawiają się rasistowskie opinie dotyczące pewnej grupy społecznej,” powiedziała jedna z organizatorek, Amie Bramme Sey.
Szwedzki Kanclerz Sprawiedliwości rozpoczął we wtorek, po otrzymaniu 56 skarg, śledztwo mające ustalić czy kampania anty-żebracza zawiera mowę nienawiści. Wynik tego śledztwa ma być znany za dwa tygodnie.
Od czasu pojawienia się plakatów kampanii w poniedziałek rano, były one już wielokrotnie uszkadzane. Do wtorkowego popołudnia do SL, wpłynęło prawie 2,000 skarg na kampanię.
Jeden z ekspertów ostrzega, że protesty przeciwko kampanii mogą odnieść odwrotny od zamierzonego skutek. „Protesty to z pewnością najlepsza rzecz, jakiej mogli się spodziewać organizatorzy kampanii z Partii Demokratycznej,” powiedział szef agencji reklamowej Niclas Lövkvist. „Takie było z pewnością założenie kampanii, być kontrowersyjną i przyciągnąć uwagę społeczeństwa.”
Szwecja przeżywa ostatnio znaczny wzrost ilości imigrantów z UE – głównie z Rumunii i Bułgarii – żebrzących na ulicach szwedzkich miast, według badań liczba żebraków w ostatnich latach podwoiła się i wynosi 4,000 osób, chociaż ostatnie badania wskazują na spadek ich liczby w stolicy.
Większość żebraków w Sztokholmie to z pochodzenia Romowie, którzy są największą mniejszością narodowa w UE. Przyjeżdżają oni do Szwecji, jako turyści i tutaj pozostają. Wielu z nich mieszka w samochodach kempingowych i utrzymuje się z tego, co wyżebrze przed sklepami lub na stacjach metrach.
Sposób walki z żebraniem na ulicach, jest w Szwecji, tematem wielu politycznych sporów. Szwedzki rząd (Socjaldemokraci i Zieloni) rozważa wprowadzenie zakazu zorganizowanego żebrania, od którego blisko już do całkowitego zakazu żebrania, co powinno chronić wrażliwych Szwedów przed nagabywaniem ich o pieniądze na ulicy.