Po latach nieobecności na duńskim rynku, Uber powraca, ale w zupełnie nowej roli. Zamiast ponownie próbować wejść na rynek jako niezależny gracz, amerykański gigant zdecydował się na przejęcie największego operatora taksówek w kraju – firmy Dantaxi.
Dantaxi dysponuje flotą 3500 kierowców i działa w 75 duńskich gminach. Dzięki tej transakcji Uber zyskuje bezprecedensową obecność w krajowej infrastrukturze transportowej. Szczegóły finansowe przejęcia nie zostały ujawnione, ale ogłoszono je oficjalnie w komunikacie prasowym firmy.
Nowa strategia i technologiczne udogodnienia
Korzystając z aplikacji Uber, użytkownicy będą mogli wkrótce zamawiać przejazdy Dantaxi. Aplikacja zaoferuje m.in. stałe ceny, profile kierowców oraz możliwość udostępnienia przewidywanego czasu przyjazdu bliskim osobom. Znajdą się tam również funkcje zwiększające bezpieczeństwo, w tym pomoc w nagłych wypadkach.
Ceny będą zgodne z duńskimi przepisami i widoczne z góry, zanim użytkownik zdecyduje się na przejazd – podkreślono w komunikacie. Niezależnie od tego, czy podróż odbywa się z centrum Kopenhagi do Valby, czy z Give do Vejle, pasażerowie będą mieć dostęp do tych samych udogodnień.
Uber: z krytykowanego outsidera do kluczowego gracza
Uber opuścił Danię w 2017 roku w atmosferze napięć politycznych i społecznych. Głównym powodem były kontrowersje wokół modelu biznesowego firmy, który umożliwiał osobom prywatnym oferowanie usług transportowych bez spełniania tradycyjnych wymogów licencyjnych.
Po latach nieobecności firma wróciła do Danii na początku 2025 roku we współpracy z lokalnym partnerem – Drivr. Przejęcie Dantaxi to kolejny krok, który symbolizuje całkowitą zmianę podejścia Ubera – od konfrontacji do integracji z istniejącym rynkiem.
– Z ponad 3500 kierowcami i działalnością w 75 gminach tworzymy najbardziej rozbudowaną platformę mobilności w Danii – stwierdził Maurits Schönfeld, dyrektor generalny Ubera na Europę Północną.