Rosja nadal korzysta z domu na Lidingö w pobliżu Sztokholmu, którego nie jest właścicielem od prawie dziesięciu lat. Według telewizji SVT, dom był używany przez podejrzanych szpiegów.
Rzecznik Partii Liberalnej ds. polityki zagranicznej Joar Forssell jest bardzo krytyczny wobec tego.
“Nie możemy tego zaakceptować, musimy zająć twarde stanowisko. To samo powinno być możliwe w Szwecji. Polska pokazała, że w społeczności międzynarodowej istnieje akceptacja dla takiego postępowania, jakie oni podjęli. Jest to również jedyna rozsądna rzecz do zrobienia w tej sytuacji” – powiedział w wywiadzie dla telewizji SVT.
Jego zdaniem Szwecja powinna pójść za przykładem Polski. “Odebrać dom od Rosji i wyrzucić ludzi, którzy tam są” – powiedział.
Minister spraw zagranicznych Tobias Billström powiedział, że dom musi być chroniony, ponieważ mieszkają tam dyplomaci, a przebywający w nim ludzie są traktowani z godnością. Jest to zobowiązanie, które podjęte zostało zgodnie z Konwencją Wiedeńską.