Szwedzka Służba Bezpieczeństwa (Säpo) ostrzega, że sytuacja bezpieczeństwa w kraju uległa dalszemu pogorszeniu od czasu podniesienia w sierpniu poziomu zagrożenia terrorystycznego. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez agencję TT, poziom zagrożenia został zwiększony z trzech do czterech w pięciostopniowej skali.
Jednym z głównych powodów pogorszenia sytuacji jest wojna w Strefie Gazy, która przyczynia się do zwiększenia polaryzacji społecznej. Fredrik Hallström, pełniący obowiązki szefa operacji w Säpo, wskazuje, że konflikt ten prowadzi do wzrostu aktywności brutalnych islamistów i rozprzestrzeniania się ich propagandy.
Catherine De Bolle, szefowa Europolu, potwierdza, że ryzyko ataków terrorystycznych w Europie wzrosło. W rozmowie z niemiecką agencją informacyjną DPA, De Bolle zaznaczyła, że działania wojskowe Izraela i wydarzenia w Strefie Gazy mogą prowokować skrajne grupy islamistyczne do przeprowadzenia ataków.
De Bolle zwróciła uwagę, że niedawne ataki terrorystyczne w Brukseli i Paryżu, w których zginęli obywatele Szwecji, są bezpośrednio powiązane z sytuacją na Bliskim Wschodzie.
Mimo pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa, Fredrik Hallström z Säpo podkreśla, że nie ma obecnie zwiększonego zagrożenia dla zakupów świątecznych. Per Engström, szef Krajowego Departamentu Operacyjnego (NOA), dodaje, że konsumenci nie powinni się martwić i zachęca do prowadzenia normalnego życia.
Minister sprawiedliwości Gunnar Strömmer informuje, że policja zaostrzy nadzór w miejscach publicznych, takich jak centra handlowe, szkoły i miejsca koncertów. Celem jest zapewnienie bezpieczeństwa i ochrony, aby obywatele mogli kontynuować swoje codzienne życie bez obaw.
Na pytanie o to, jak reagować na podwójne sygnały dotyczące bezpieczeństwa, Strömmer odpowiada, że ważne jest, aby ludzie zdawali sobie sprawę, że podniesienie poziomu zagrożenia terrorystycznego jest przede wszystkim sygnałem dla władz i służb bezpieczeństwa do podjęcia odpowiednich działań ochronnych.