Zdecydowana większość szwedzkich parlamentarzystów prawdopodobnie we wtorkowym głosowaniu poprze nowe, ostrzejsze przepisy na temat uchodźców i prawa pobytu.
[sociallocker]
Sześć z ośmiu partii zasiadających w Riksdagu popiera nowe rozwiązania, które uczynią znacznie trudniejszym, uchodźcom i wszelkim imigrantom spoza UE, przeniesienie się do Szwecji.
Koalicyjny rząd pod przywództwem socjaldemokratów wprowadza nowe prawo po tym jak w zeszłym roku Szwecja przyjęła olbrzymią liczbę uchodźców 160,000.
„To konieczna decyzja, aby Szwecja nie znalazła się w podobnej sytuacji jak na jesieni 2015 roku,” powiedział Morgan Johansson, szwedzki minister sprawiedliwości i spraw imigracyjnych, podczas gorącej poniedziałkowej debaty w Riksdagu.
Powiedział on także, że Szwecja nie może być jedynym krajem w UE przyznającym większości uchodźców prawo stałego pobytu.
„Nasz system się załamie” jeśli 200,000 z miliona uchodźców i imigrantów, którzy są spodziewani w Europie w tym roku, przybędzie do Szwecji.
Jeśli ustawa zostanie przegłosowana, tymczasowe prawo będzie obowiązywać od 20 lipca przez najbliższe 3 lata.
Prawo to dotknie też uchodźców którzy przybyli do Szwecji po 24 listopada 2015 roku, gdyż większość z nich otrzymała tylko czasowe pozwolenia. Zaostrzono wtedy także przepisy o łączeniu rodzin i zwiększono wymagania do otrzymania pozwolenia na pobyt.
Tylko Partia Lewicowa oraz Partia Centrowa są przeciwni rządowej propozycji, co powoduje, że wtorkowe głosowanie powinno być tylko formalnością.
Christina Höj Larsen z Partii Lewicowej powiedziała, że rządu dotknął „upadek moralny”.
„Obrzydliwe prawo nigdy nie będzie niczym innym jak tylko obrzydliwym prawem, niezależnie od tego jak zostanie ono przedstawione.”
Zgadza się z nią Johanna Jönsson z Partii Centrowej:
„Nie pozwalania na łączenie rodzin w tak trudnej sytuacji, jest po prostu nieludzkie,” powiedziała.
Podobnego zdania są takie organizacje jak Czerwony Krzyż oraz Save the Children, które prowadzą kampanię namawiania polityków do głosowania przeciwko nowemu prawu.
Decyzja poparcia nowych rozwiązań prawnych była szczególnie ciężka dla koalicyjnej Partii Zielonych. Maria Ferm opisała to jako ‘bez wątpienia’ najtrudniejszą umowę jaką zawarła ta partia.
„Dla nas kluczowe było to, żeby tymczasowe prawo obowiązywało jak najkrócej.”
Paula Bieler z nacjonalistycznej Partii Szwedzkich Demokratów powiedziała, że nowe prawo jest konieczne, ale to wciąż za mało.
„Musimy się upewnić, że Szwecja nie będzie postrzegana jako atrakcyjny kraj do przyjazdu.”
Żałuje ona, że nowe prawo ciągle jest łagodniejsze niż minimum wymagane przez UE, gdyż Szwecja wciąż będzie przyznawać prawo stałego pobytu osobom uznanym za szczególnie narażone.
Szwedzcy Demokraci chcą także, aby nowe prawo obowiązywało stale oraz wzywają do dalszego ograniczania możliwości łączenia rodzin.
[/sociallocker]