W ubiegły weekend grupa aktywistów demonstrowała w obronie swojego prawa do korzystania z miejskiej plaży w Täby na północ od Sztokholmu. Tłem tego wydarzenia jest ujawnienie przez gazetę Dagens ETC, że właściciele domów przy brzegu zbudowali pomosty i używają terenów gminnych do celów prywatnych.
W Täby każdy może znaleźć plażę dla siebie. Kilku właścicieli domów przekształciła tereny należące do gminy w prywatne posiadłości przy plaży z wysokimi krzewami, płotami, pomostami dla łodzi a nawet lądowiskiem dla helikoptera. Jak informuje gazeta Dagens ETC gmina przymykała oko przez wiele lat.
Na jednej z działek stoi kubistyczny pomnik. Willa stała się sławna, gdy została wystawiona na sprzedaż za 150 milionów. Według oferty jest to “wyjątkowa willa na działce nad jeziorem” z własnym lądowiskiem dla helikopterów na molo. Część ziemi nie należy jednak do właściciela domu, ale do gminy. Zaledwie dziesięć metrów od nabrzeża zaczyna się działka willi.
Wzdłuż nabrzeża znajduje się więcej budynków, które wykorzystują gminny teren, pisze Dagens ETC. Kiedy willa za 150 mln koron stała się viralem, pewna osoba zadzwoniła do urzędu gminy i zgłosiła kilku właścicieli domów wzdłuż nabrzeża. Rozpoczęto kontrole i obecnie siedmiu właścicieli przystani dla łodzi jest podejrzanych o naruszanie ochrony nabrzeża.
Dziennikarze z Dagens ETC rozmawiali z jednym z mieszkańców gdzie starszy pan, powiedział, że molo na jego działce było już w momencie zakupu domu, dodając, że “Ktoś zazdrosny skontaktował się z gminą.”
W zeszłą niedzielę po południu około 30 osób zebrało się na przy plaży w Täby. Za inicjatywą stoi “Folkets bad” – konto na Twitterze, które zostało założone w proteście przeciwko okupowanej ziemi.
“Chcemy pokazać, że mamy prawo przebywać na terenie publicznym zgodnie z prawem dostępu publicznego i ochrony plaży” – powiedział Joel Ekström Svensson, który przyszedł korzystać z publicznej przestrzeni.