10 kwietnia do tysiąca losowo wybranych mieszkańców Sztokholmu wysłano domowe zestawy do testu na obecność koronawirusa. Lekarze chcą dowiedzieć się, jaki procent osób zamieszkałych w aglomeracji sztokholmskiej uodpornił się na COVID-19.
Za test odpowiada dwóch profesorów z Królewskiego Instytutu Technologicznego w Sztokholmie (Kungliga Tekniska högskolan). Serologiczne autotesty dostarczone zostaną przypadkowo wyłonionym mieszkańcom stolicy – wybrano ich łącznie tysiąc. W całym Sztokholmie mieszka w sumie 2,3 mln ludzi. Naukowcy chcą dowiedzieć się, jak wiele z tych osób wykształciło w sobie odporność na wirusa COVID-19.
Testy serologiczne do diagnostyki zakażenia SARS-CoV-2 to dość awangardowa metoda. Celem takiego badania jest zmierzenie ilości przeciwciał lub białek obecnych we krwi. Profesorowie Niclas Roxhed i Jochen Schwenk chcą przekonać się, czy domowe zestawy badawcze mogłyby pomóc w walce z rozprzestrzeniającą się chorobą. Testy mają też odciążyć i tak przemęczoną już opiekę zdrowotną.
„Dzięki temu badaniu naukowemu chcemy sprawdzić, czy możliwość pobierana krwi w warunkach domowych w ogóle się sprawdza. Chcemy dowiedzieć się, czy osoby zarażone będą mogły przetestować się we własnym domu”, tłumaczy Roxhed.
„Opracowaliśmy wiarygodny test, który nie obciąża systemu opieki zdrowotnej”.
Test wymagałby jednej tylko kropli krwi danej osoby. Próbka zostanie przesłana odpowiednim służbom anonimowo, przez co przebadany nie otrzyma właściwie wyników badania. Roxhed podkreśla, że cel eksperymentalnego testu jest inny: „Jego uczestnicy bardzo nam pomogą – to dzięki nim za kilka miesięcy badania tego typu będą przeprowadzane na szerszą skalę”.
Ponieważ pobieranie krwi nie odbywa się w warunkach laboratoryjnych, przebieg wygląda zupełnie inaczej. Niewielką ilość krwi będzie przechowywał specjalny „mikrokanał”.
Zestaw testowy zawiera wszelkie przydatne użytkownikowi informacje, a także formularz zgody do wypełnienia. Projekt zatwierdziła krajowa komisja etyczna do spraw testów i badań. Ma on służyć tylko i wyłącznie badaniom nad koronawirusem.
Królewski Instytut Technologiczny z siedzibą w Sztokholmie działa nieprzerwanie od 1827 roku. W 2010 KTH znalazł się w Światowym Rankingu Uniwersyteckim QS, jako jedna z trzydziestu najlepszych uczelni zajmujących się naukami inżynieryjnymi.
10 kwietnia liczba osób zmarłych na koronawirusa wyniosła w Szwecji 870. To o 77 ofiar więcej w porównaniu z dniem poprzednim. Ponieważ raporty statystyczne są opóźnione, zmarłych może być więcej.
Liczba potwierdzonych zarażonych osób w Szwecji wynosi 9685
Regiony, w których odnotowano największy wzrost liczby nowych przypadków potwierdzonych w piątek, to Region Sztokholm (230), Västra Götaland (75), Östergötland (36) Uppsala (29). W dniu dzisiejszym do godziny 14:00 potwierdzono 544 nowe przypadki koronawirusa w Szwecji oraz 77 zgonów.(*)
Chroń siebie i innych przed rozprzestrzenianiem się zakażenia