Rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola w Östergötland w południowej Szwecji wstrząśnięci są wiadomością, że jeden z pracowników placówki został skazany za posiadanie tysięcy zdjęć i filmów z pornografią dziecięcą. Mężczyzna, który opiekował się dziećmi przez ponad dwa lata, został usunięty ze stanowiska po ujawnieniu wyroku skazującego.
Policja odkryła materiały pornograficzne na komputerze pracownika, co doprowadziło do jego skazania. Większość filmów uznano za materiały przedstawiające wykorzystywanie seksualne dzieci, w tym kilka szczególnie bezwzględnych przypadków. Mimo powagi zarzutów, mężczyzna otrzymał wyrok w zawieszeniu z uwagi na brak wcześniejszych wpisów w kartotece kryminalnej i zorganizowane warunki życiowe.
Dyrektor przedszkola poinformował rodziców o sytuacji po otrzymaniu informacji o wyroku. Gmina podjęła niezwłoczne działania, usuwając pracownika ze służby i zapewniając, że zostały podjęte kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa dzieci. Jednak brak wcześniejszych informacji od policji i prokuratury w trakcie procesu dochodzeniowego i sądowego wzbudził krytykę ze strony szefa edukacji gminnej.
To nie pierwszy raz, gdy ten pracownik przedszkola znalazł się w ogniu krytyki. W ubiegłym roku został aresztowany pod zarzutem napaści seksualnych na dzieci w innym przedszkolu w Malmö, co nasuwa pytania o system weryfikacji i monitorowania pracowników placówek oświatowych.
Wiadomość o skazaniu pracownika przedszkola wstrząsnęła lokalną społecznością. Rodzice wyrażają obawy i zaniepokojenie bezpieczeństwem swoich dzieci. „Wszyscy jesteśmy tym dotknięci. Różnie reagujemy, ale każdy reaguje,” powiedziała Ainileena Niva, szefowa edukacji w mieście Malmö, odnosząc się do podobnego incydentu.
- Szwecja odkłada powiększenie armii: Cel 12 000 poborowych przesunięty
- Spodziewany wzrost popytu na torby plastikowe po zniesieniu podatku w Szwecji
- Trzy niepokojące wydarzenia z ubiegłej nocy w Szwecji
- Szwedzka Agencja Konsumentów wzywa do zakazu niektórych połączeń telefonicznych
- Fińskie ostrzeżenie: Zachód może ograniczyć wsparcie dla Ukrainy