W dramatycznym zakończeniu sprawy, która wstrząsnęła mieszkańcami Sztokholmu, 64-letni mężczyzna został skazany na sześć lat pozbawienia wolności za próbę zepchnięcia młodszego mężczyzny pod nadjeżdżający pociąg metra. Zdarzenie to miało miejsce we wrześniu ubiegłego roku na stacji Medborgarplatsen w dzielnicy Södermalm.
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”3″ ihc_mb_template=”1″]
Zgodnie z raportem Dagens Nyheter, po ataku młody mężczyzna, będący ofiarą, osobiście poinformował lokalne władze o zajściu. Policji udało się szybko zareagować, aresztując podejrzanego na miejscu zdarzenia.
Ofiara zaatakowana bez powodu?
Podczas przesłuchań, młody mężczyzna stwierdził, że nie znał swojego napastnika i że 64-latek „spojrzał na niego dziwnie” kilkukrotnie przed dokonaniem ataku. Ten szczegół wskazuje na to, że motyw ataku mógł być przypadkowy lub wynikać z impulsywnego zachowania.
64-latek pod wpływem alkoholu?
Sprawca próby zabójstwa przyznał, że w dniu ataku był pod wpływem alkoholu i nie pamięta dokładnie wydarzeń z tamtego dnia. Mimo że twierdził, że nie próbował popchnąć młodszego mężczyznę, sąd uznał jego winę.
Dodatkowa kara odszkodowania
Oprócz kary więzienia, sąd zasądził na rzecz ofiary 200 000 koron szwedzkich odszkodowania. Decyzja ta podkreśla powagę tego ataku i potencjalne długotrwałe skutki psychiczne dla młodego mężczyzny.
Ten niepokojący incydent jest przypomnieniem o tym, jak ważne jest zachowanie ostrożności i świadomości swojego otoczenia, nawet w miejscach publicznych, które uważamy za bezpieczne.
[/ihc-hide-content]