Skrócenie czasu pracy przy jednoczesnym utrzymaniu wynagrodzenia to marzenie wielu osób. Za pięć lat stanie się to rzeczywistością dla pracowników komunalnego przedsiębiorstwa mieszkaniowego w Malmö.
Firma MKB, lider w sektorze budownictwa komunalnego w Malmö, postanowiła wprowadzić rewolucyjne zmiany w organizacji pracy swoich pracowników. W ramach nowego programu, około 360 pracowników firmy będzie pracować w ramach 32-godzinnego tygodnia pracy. Inicjatywa ta ma na celu nie tylko zwiększenie efektywności, ale także poprawę zdrowia i samopoczucia zespołu.
Firma planuje w pełni wdrożyć czterodniowy tydzień pracy do 2030 roku. Jak podkreśla Timo Närhi, lider klubu Fastighets w MKB, prace nad realizacją tego ambitnego planu już się rozpoczęły.
Innowacyjne podejście do zarządzania czasem pracy wprowadza firma, która niedawno zainicjowała program „40 minus dwa”. Oznacza to, że pracownicy mają za zadanie przeznaczyć dwie godziny tygodniowo na aktywności służące ich rozwojowi i dobremu samopoczuciu, takie jak czytanie, ćwiczenia czy spotkania towarzyskie z kolegami z pracy. Chociaż nie jest to bezpośrednia redukcja godzin pracy, można to traktować jako rozszerzenie tradycyjnej przerwy regeneracyjnej. „Nie chodzi o to, by brać wolne. Chcemy, aby ten czas służył promowaniu dobrego samopoczucia. Może to być chwila z książką, jazda na rowerze do pracy czy po prostu spacer”, wyjaśnia Timo Närhi w rozmowie dla portalu Arbetet.
Firma pod kierownictwem Timo Närhi ma ambitne plany wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy, choć droga do jego realizacji wciąż jest pełna wyzwań. Kluczem do sukcesu jest, według Närhi, mądre zarządzanie czasem pracy, eliminowanie zbędnych czynności oraz efektywne wykorzystywanie narzędzi cyfrowych. „Nie chcemy obciążać pracowników dodatkowymi zadaniami w weekendy. Wtedy cała idea traci sens”, podkreśla.
Jednakże wciąż pozostają nierozwiązane kwestie związane z płatnościami emerytalnymi, ubezpieczeniem zdrowotnym czy składkami pracodawcy w kontekście skróconego tygodnia pracy. Mimo to, firma zamierza w przyszłym roku poszerzyć program „40 minus dwa” do „40 minus cztery”, co z pewnością ucieszy wielu pracowników. „To niesamowite, że mamy pracodawcę myślącego poza utartymi schematami. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wszyscy na tym skorzystają, zwłaszcza ci z nas, którzy pracują fizycznie”, kończy Närhi. Akapit ten podkreśla innowacyjne podejście firmy do zarządzania czasem pracy oraz wyzwania związane z jego wdrożeniem.
- Pożar budynku w centrum Göteborga. Ewakuowano 55 osób
- Przebrani za policjantów, porwali i brutalnie zgwałcili mężczyznę. Zapadł wyrok
- Bogaci Szwedzi żyją o 10 lat dłużej niż biedni. Nowe badanie ujawnia narastające nierówności
- Francja demonstruje siłę w Szwecji. Parasolem nuklearnym obejmuje także północ Europy
- Gangi rekrutują dzieci w szkołach. Szwecja bije na alarm: „Dzieci wciągają dzieci”