Założycielem ateistycznego cmentarza, powstałego w środkowej Szwecji, jest nauczyciel Josef Erdem. W rozmowie ze szwedzkim portalem The Local mężczyzna powiedział, że zaproponował władzom Kościoła w Szwecji otworzenie wolnego od religii obiektu, ponieważ chciał dać ludziom możliwość „decydowania o sobie oraz o tym, jak będzie wyglądał ich nagrobek”.
Rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami, w tym z ludźmi głęboko wierzącymi. Ich opinie były zaskakująco pozytywne – twierdzi Erdem.
Mężczyzna podkreśla, że na cmentarzu mogą spocząć nie tylko ateiści, ale również osoby wierzące. Jedynym warunkiem jest brak symbolu religijnego na nagrobku. Obiekt znajduje się na terenie należącym do Kościoła i podlega jego opiece, ale jednocześnie zarządza nim Erdem, który jest dzierżawcą. Cmentarz na razie pozostaje pusty, jednak kilku okolicznych mieszkańców zadeklarowało już chęć wykupienia na nim grobów.
Szwecja to drugi najbardziej świecki kraj na świecie. Aż 76 procent Szwedów określa się mianem ateistów lub osób mało religijnych. Większy odsetek niewierzących odnotowuje się jedynie w Chinach, gdzie religia nie jest mile widziana przez komunistyczne władze.