Åsa Lindhagen, szwedzka minister do spraw równości płci, postuluje, by Polki mogły dokonywać aborcji w Szwecji. Jej partia (Zieloni) będzie walczyć o prawo do subsydiowanej, darmowej aborcji dla mieszkanek Polski. Wszystko z powodu surowych zakazów usuwania ciąży w 38-milionowym kraju.
W odpowiedzi na doniesienia z Polski Lindhagen dosłownie grzmiała na swoim profilu na Instagramie:
„Pozwólmy polskim kobietom na aborcję w Szwecji! Przyszła pora, by Szwedzi stanęli w obronie Polek – tak samo, jak Polacy kiedyś wzięli w obronę nas! W latach sześćdziesiątych usuwanie ciąży nie było w naszym kraju opcją. Tysiące szwedzkich kobiet wyruszało m.in. do Polski, gdzie zabiegi były legalnie przeprowadzane.”
Lindhagen podkreśla, że podobne poglądy mają inni przedstawiciele jej ugrupowania. Partia Zielonych to jedna z rządzących partii szwedzkich. W 2014 roku oficjalnie weszła do koalicji z Socjaldemokratami.
W okresie powojennym zabiegi usunięcia płodu nie były w Szwecji dozwolone. Wiele tutejszych kobiet wybierało się do komunistycznej Polski, by to tam rozwiązać swój problem w pełni legalnie. Można mówić o pewnym fenomenie społecznym, który do dziś nosi historyczną nazwę „podróży aborcyjnej”.
Liczba nielegalnych aborcji sięgała dziesiątek tysięcy rocznie, co potępiał szwedzki rząd. Procedurę medyczną zalegalizowano dopiero w 1974 roku. Dopiero w późniejszych latach stosunek kraju do aborcji, rodzenia, rodziny i reprodukcji stał się bardziej liberalny.
W Polsce, po rozpadzie bloku wschodniego, dostęp do aborcji stawał się coraz trudniejszy. Za sprawą wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 aborcja jest niemal całkowicie zakazana. Prof. Ewa Łętowska – pierwsza Rzecznik Praw Obywatelskich (1988–’92) – ostrzega, że usuwanie płodu może zostać kompletnie zabronione, nawet po gwałcie. „Daleko przesunęliśmy się w kierunku fundamentalizmu religijnego i obyczajowego”, powiedziała niedawno Łętowska.
Wyrok trybunału konstytucyjnego został oprotestowany nie tylko w Polsce, ale i innych krajach Europy. Demonstracje solidarnościowe zorganizowano m.in. w Szwecji, gdzie setki osób zgromadziły się przed Ambasadą RP w Sztokholmie.