Paragony w Szwecji znalazły się w centrum debaty po tym, jak nowe badanie wykazało obecność bisfenolu S (BPS) w wielu paragonach z popularnych sklepów i restauracji. Cyfrowa platforma Kivra ostrzega, że substancja ta zaburza gospodarkę hormonalną i domaga się nowych regulacji, które ułatwią przejście na bezpieczniejsze paragony w Szwecji, w tym przede wszystkim na paragony cyfrowe. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Kivra we współpracy z IVL Svenska Miljöinstitutet, problem pojawia się w szczególnie wrażliwym okresie Black Week i przedświątecznych zakupów.
Badanie Kivra: bisfenol S w paragonach
Po raz pierwszy systematycznie zbadano obecność BPS w szwedzkich paragonach. Analizę przeprowadziło IVL Svenska Miljöinstitutet na zlecenie Kivra, wykorzystując losowo wybrane rolki paragonów z jedenastu szwedzkich sklepów i restauracji. Wyniki okazały się niepokojące: siedem z jedenastu przebadanych paragonów zawierało bisfenol S w różnych ilościach.
BPS jest substancją zaburzającą gospodarkę hormonalną, znajdującą się na unijnej liście kandydackiej substancji szczególnie niebezpiecznych. Badania łączą ją m.in. z wpływem na płodność, układ odpornościowy oraz rozwój płodu. Według Kivra oznacza to, że w okresie wzmożonej konsumpcji, gdy liczba wydawanych paragonów rośnie, rośnie także narażenie konsumentów i pracowników kas na kontakt z BPS.
Dyrektor generalny Kivra Henrik Lönnevi podkreśla, że trudno zaakceptować fakt, iż w 2025 roku paragony w Szwecji nadal zawierają substancje zaburzające gospodarkę hormonalną. Jego zdaniem jest to kwestia, która powinna być traktowana jako oczywiste zagadnienie z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy.
Apel o cyfrowe paragony i nowe regulacje
Kivra argumentuje, że Szwecja powinna dać przykład, wprowadzając przepisy ułatwiające handlowcom wybór bezpiecznych i zrównoważonych alternatyw dla obecnych rozwiązań. Firma proponuje, aby paragony cyfrowe stały się normą, a paragony papierowe były wydawane wyłącznie wtedy, gdy klient wyraźnie ich potrzebuje. W ocenie Lönneviego byłby to kolejny krok po upowszechnieniu cyfrowej poczty, który pozwoliłby lepiej chronić zarówno ludzi, jak i środowisko.
Zarówno badanie przeprowadzone przez IVL Svenska Miljöinstitutet, jak i analiza Kivra podkreślają pilną potrzebę wprowadzenia regulacji dotyczących materiałów używanych do drukowania paragonów w Szwecji. Według firmy nawet niewielkie ilości BPS mogą oddziaływać na układ hormonalny, a brak jasnych wymagań powoduje, że sprzedawcy i konsumenci pozostają bez jednoznacznych wskazówek, które rozwiązania są rzeczywiście bezpieczne.
Kasjerzy szczególnie narażeni, konsumenci nieświadomi
Bisfenol S szybko wchłania się przez skórę, a osoby, które codziennie mają kontakt z dużą liczbą paragonów, są szczególnie narażone. Obliczenia Royal Society of Chemistry, przywoływane w debacie, wskazują, że pracownicy kas obsługujący dziennie kilkadziesiąt paragonów mogą przekraczać tolerowane dzienne spożycie (TDI) ustalane na poziomie UE. Dzieje się tak mimo tego, że formalnie wartość TDI dotyczy bisfenolu A, a nie BPS, który jest jego następcą w wielu rodzajach termopapieru.
Jednocześnie badanie Novus zrealizowane na zlecenie Kivra pokazuje, że 87 procent szwedzkich konsumentów nie wie o istnieniu bisfenolu S i związanych z nim zagrożeniach. Oznacza to, że zarówno kasjerzy, jak i klienci na co dzień obsługują i odbierają paragony w Szwecji, nie zdając sobie sprawy z ryzyka. Lönnevi podkreśla, że sprzedawcy i konsumenci powinni mieć możliwość oczekiwania paragonów całkowicie wolnych od bisfenolu, ale bez jasnych przepisów handlowcom trudno jest ocenić, które rozwiązania są naprawdę bezpieczne.
