Opieka stomatologiczna w Szwecji – państwowe wsparcie winduje ceny

Opieka stomatologiczna w Szwecji miała być tańsza dzięki wsparciu państwa. Kontrola pokazuje jednak, że dentyści podnieśli ceny, a pacjenci nadal płacą dużo.

Foto. Pixabay

Opieka stomatologiczna w Szwecji miała być dzięki państwowym dotacjom tańsza i bardziej dostępna. Kontrola przeprowadzona przez Krajową Izbę Obrachunkową (Riksrevisionen) pokazuje jednak, że system wsparcia w dużej mierze zadziałał odwrotnie. Dentyści podnieśli ceny, część środków trafiła do świadczeniodawców zamiast odciążyć pacjentów, a dodatkowo rośnie liczba niepotrzebnych zabiegów, takich jak usuwanie zębów i zastępowanie ich implantami.

Osiem miliardów koron rocznie i wyższe rachunki dla pacjentów

W tym roku państwo przeznacza około ośmiu miliardów koron szwedzkich na wsparcie opieki stomatologicznej. Celem tej pomocy jest ograniczenie kosztów leczenia dla pacjentów. Kontrola Riksrevisionen pokazuje jednak, że im wyższa była dotacja państwowa, tym bardziej gabinety podnosiły swoje ceny.

- Reklama -

W praktyce oznacza to, że część środków, które miały obniżyć rachunki, zasiliła przychody świadczeniodawców. System został zbudowany w oparciu o założenie, że pacjent sam będzie porównywał oferty i kwestionował ceny w różnych gabinetach. Według Filippy Hagersten z Riksrevisionen, która kierowała kontrolą, założenie to nie sprawdziło się.

Jedna piąta pacjentów w ogóle nie wie, że ceny mogą różnić się między gabinetami. Dodatkowo wielu świadczeniodawców rzadko wywiązuje się z obowiązku informowania o poziomie cen. Istnieje co prawda narzędzie do porównywania, strona tandpriskollen.se, ale mało kto o niej wie i korzysta z niej w praktyce.

Więcej implantów, mniej leczenia zachowawczego

Riksrevisionen wskazuje także na niepożądane skutki konstrukcji samego systemu dopłat. W ostatnich dziesięciu latach znacząco wzrosła liczba zabiegów polegających na usunięciu zęba i zastąpieniu go implantem.

- Reklama -

Filippa Hagersten zwraca uwagę, że jednym z powodów może być struktura wynagrodzeń. Dentyści otrzymują wyższe zwroty za tego typu zabiegi niż za leczenie zachowawcze, na przykład leczenie kanałowe. Z punktu widzenia stomatologii często lepiej jest zachować własny ząb, ale takie leczenie daje niższe wynagrodzenie. System państwowego wsparcia opieki stomatologicznej w Szwecji może więc nieświadomie promować droższe i bardziej inwazyjne rozwiązania.

Skutki tego uderzają szczególnie w osoby starsze i o niższych dochodach. Åsa Lindestam, przewodnicząca związku emerytów PRO, mówi wprost, że jest przerażona wynikami kontroli. Zwraca uwagę, że wiele starszych osób rezygnuje z wizyt u dentysty, ponieważ zwyczajnie nie stać ich na leczenie.

- Reklama -

Minister potwierdza problem i wskazuje na reformę dla seniorów

Minister spraw społecznych Jakob Forssmed potwierdza obraz systemu przedstawiony przez Krajową Izbę Obrachunkową. Przypomina jednocześnie o reformie opieki stomatologicznej dla osób powyżej 67 roku życia, która ma wejść w życie po Nowym Roku.

Reforma oznacza regulację cen dla grupy 67+ i wprowadzenie 90-procentowej dotacji na większe zabiegi. Państwo ma pokrywać zdecydowaną większość kosztów, a pacjent tylko około jedną dziesiątą. Ma to poprawić dostępność leczenia dla osób starszych, które dziś często odkładają lub rezygnują z wizyt z powodów finansowych.

Forssmed przyznaje jednak, że nowa reforma nie rozwiązuje wszystkich problemów. Podkreśla, że konieczne będą kolejne etapy zmian, które obejmą także osoby poniżej 67 roku życia. Według ministra potrzebne są działania, które jednocześnie wzmocnią pozycję pacjenta i lepiej ukierunkują dotacje na profilaktykę oraz leczenie zachowawcze.

Rekomendacje: silniejsza pozycja pacjenta i więcej danych o cenach

W raporcie Riksrevisionen zawarto szereg zaleceń pod adresem rządu oraz Urzędu ds. Konsumentów. Jednym z głównych postulatów jest wzmocnienie pozycji pacjenta na rynku opieki stomatologicznej. Odpowiedzialność za informowanie pacjentów miałaby zostać skupiona w jednej instytucji, a wszyscy świadczeniodawcy mieliby obowiązek uczestniczyć w systemie rozpatrywania skarg.

Krajowa Izba Obrachunkowa rekomenduje również działania, które zachęcą pacjentów do większego korzystania z dostępnego wsparcia finansowego oraz ukierunkują dotacje tak, by skuteczniej wspierały profilaktykę stomatologiczną. Ważnym elementem jest także lepsza przejrzystość cen.

Riksrevisionen proponuje wprowadzenie regulacji wymagających od branży przekazywania do Urzędu ds. Opieki Stomatologicznej i Leków (TLV) danych niezbędnych do obliczania cen referencyjnych. Sugeruje też likwidację Komisji ds. Państwowego Wsparcia Stomatologicznego i przeniesienie decyzji do dyrektora generalnego TLV, co miałoby uprościć strukturę odpowiedzialności.

Do Urzędu ds. Konsumentów kierowane jest zalecenie doprecyzowania, o ile realna cena może odbiegać od wcześniej podanej ceny orientacyjnej w porozumieniu z prywatnymi dentystami. Ma to ograniczyć sytuacje, w których pacjent dopiero po zakończeniu leczenia dowiaduje się, że koszt będzie znacznie wyższy od wstępnej wyceny.

Udostępnij