Najemczyni mieszkała na Węgrzech przez pięć lat, jednocześnie otrzymując zasiłek mieszkaniowy na wynajmowane mieszkanie w Sztokholmie. W mieszkaniu w Szwecji mieszkały trzy inne osoby. Dwa wyroki ujawniają schemat, który kończy się obciążeniem najemczyni kwotą pół miliona koron i skazaniem jej za oszustwo związane z zasiłkami.
Jak informuje portal Hem&Hyra najemca z Sztokholmu doświadczył konsekwencji długotrwałego pobytu za granicą, otrzymując w międzyczasie świadczenia od szwedzkiego państwa. Podwójne życie zostało ujawnione, kiedy Szwedzka Agencja Podatkowa powiadomiła Försäkringskassan o podejrzeniach dotyczących jego faktycznego miejsca zamieszkania. Istniały sygnały, że najemca może faktycznie rezydować poza granicami Szwecji, co skłoniło agencję do rozważenia zarejestrowania go jako emigranta.
Szwedzki urząd ds. ubezpieczeń socjalnych, Försäkringskassan ustalił, że od 28 października 2013 r. najemca głównie rezydował na Węgrzech, co wyklucza go z prawa do świadczeń w Szwecji. Dodatkowo, jedno z dzieci kobiety przyszło na świat na Węgrzech, a drugie uczęszczało tam do szkoły.
W toku dochodzenia okazało się, że ojciec dzieci kobiety również rezyduje na Węgrzech, a jej karta kredytowa była regularnie używana w tym kraju przez ostatnie lata. Co więcej, kobieta nie zgłosiła żadnych dochodów w Szwecji od dłuższego czasu. Te okoliczności wskazują, że najemca nie mieszkał już w Szwecji, przez co prawdopodobnie nie przysługują jej tamtejsze świadczenia socjalne.
Władze szwedzkie wystąpiły z żądaniem zwrotu 494 031 koron szwedzkich, które zostały wypłacone kobiecie w formie dodatku mieszkaniowego i zasiłku rodzinnego przez ostatnie lata. Decyzja została podjęta na podstawie zebranych dowodów i przeprowadzonych dochodzeń, które wskazują, że kobieta nie spełniała wymogów niezbędnych do otrzymania wspomnianych świadczeń, w związku z jej długotrwałym pobytem poza granicami Szwecji.
Szwedzka Agencja Ubezpieczeń Społecznych stoi w obliczu przeszkód prawnych, dążąc do odzyskania 494 031 koron od kobiety, która otrzymywała nieprawidłowo świadczenia. Po odmowie spłaty przez kobietę, agencja zwróciła się o wsparcie do Szwedzkiego Urzędu Egzekucyjnego. Lokatorka nie ustępuje, kwestionując żądania i odmawiając zapłaty, co zmusza Agencję Ubezpieczeń Społecznych do podjęcia kolejnych kroków prawnych i odwołania się do sądu rejonowego w tej sprawie.
Po pięciu latach trwania procesu, Sąd Okręgowy w Södertörn wydał werdykt w sprawie kobiety, oskarżonej o nieprawidłowe pobieranie świadczeń w Szwecji. Sąd orzekł, że kobieta jest zobowiązana do zwrotu 494 031 koron szwedzkich oraz odsetek, a także pokrycia kosztów prawnych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w wysokości 13 180 koron.
Kobieta, broniąc swojej pozycji, utrzymuje, że podczas okresu, za który przyznano świadczenia, faktycznie rezydowała w Szwecji. Twierdzi także, że mieszkała oddzielnie od męża rezydującego na Węgrzech, a jej karta kredytowa była używana w tym kraju, ponieważ pożyczyła ją mężowi i babci. Jednak ani Försäkringskassan, ani sąd nie wierzą wyjaśnieniom najemcy.
- Słońce przyczyną zakłóceń w ruchu metra w Sztokholmie
- Rozpoczął się Narodowy Tydzień Dziur: Apel o zgłaszanie uszkodzeń dróg w Szwecji
- Rząd w Szwecji odrzuca propozycję przywrócenia podatku od nieruchomości
- Spór między klientem a Gekås Ullared zakończony decyzją Generalnej Komisji Skarg
- Nowe kamery na moście Öresund – zwiększona kontrola pojazdów