Nagrobek w jednym z cmentarzy w okolicach Sztokholmu może zostać ozdobiony symbolem kontrowersyjnego gangu motocyklowego Bandidos. Decyzję w tej sprawie podjął niedawno Sąd Administracyjny
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”3″ ihc_mb_template=”1″]
Jak informuje Kyrkans tidning historia zaczęła się w listopadzie 2022 roku, gdy komitet cmentarny w Sztokholmie początkowo zatwierdził projekt nagrobka. Niemniej jednak, w krótkim czasie komitet postanowił wycofać swoją zgodę. Powodem była obawa, że nagrobek mógłby być sprzeczny z kulturowymi standardami pochówku oraz być postrzegany jako obraźliwy dla wielu odwiedzających cmentarz.
Jednym z kluczowych argumentów było to, że odpowiedzialny urzędnik nie zdawał sobie sprawy z faktu, że logo, które miało się znaleźć na nagrobku, należało do gangu przestępczego. To niedoprecyzowanie stało się podstawą do wycofania wcześniejszej zgody.
Zaniepokojone osiedle nie zgodziło się z decyzją komitetu cmentarnego i postanowiło odwołać się do Rady Administracyjnej Hrabstwa. Niestety dla nich, rada podtrzymała decyzję komitetu. Jednakże, nie zrażeni tym osiedlowcy postanowili kontynuować walkę i odwołali się od decyzji Rady do Sądu Administracyjnego w Sztokholmie.
Ostateczny werdykt został wydany kilka dni temu. Sąd Administracyjny, idąc w ślady Rady Administracyjnej Hrabstwa, zgodził się z mieszkańcami osiedla. Dlatego na cmentarzu w Sztokholmie pojawi się nagrobek z napisem Bandidos.
Cała sprawa pokazuje, jak ważne jest dla społeczności dbanie o kulturę pochówku i jak wiele kontrowersji może wywołać jedna decyzja.
[/ihc-hide-content]