Jeszcze miesiąc temu firma technologiczna Klarna była warta ponad 300 miliardów koron szwedzkich. Dziś metka z ceną została obniżona o połowę. Oznacza to dużą stratę dla prezesa i założyciela Sebastiana Siemiatkowskiego.
W Klarnie nastały burzliwe czasy. W pierwszym kwartale roku firma poniosła stratę w wysokości 2,5 miliarda koron szwedzkich, co stanowi wzrost o 250 procent w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r. Pod koniec maja ogłoszono, że Klarna zaciska hamulec i zwalnia 10 procent pracowników – ponad 500 z 5.000 zatrudnionych.
Ostatnie zawirowania spowodowały gwałtowny spadek wartości firmy. Jeszcze w zeszłym miesiącu firma była wyceniana na 300 miliardów koron szwedzkich. Dzisiaj cena wynosi 150 miliardów, donosi The Wall Street Journal.
Dwaj założyciele Klarny, Sebastian Siemiatkowski i Victor Jacobsson, tracą miliardy z powodu spadku wartości. Posiadając odpowiednio 7 i 7,7 procent udziałów w firmie, są oni dwoma z pięciu największych właścicieli Klarny, jak podaje portal Affärsvärlden.
W dniu 29 marca całkowita wartość Klarna wynosiła 384 mld koron, informuje Affärsvärlden. Akcje Siemiatkowskiego były wtedy warte około 26,9 mld koron, Jacobssona nieco ponad 29,6 koron.
W przeliczeniu na dzisiejszą wartość całkowitą, wynoszącą nieco ponad 150 mld koron, akcje Klarny Siematowskiego są warte 10,5 mld koron, czyli o 16,4 mld koron mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Udział Jacobssona jest teraz wart 11,6 mld koron, co oznacza spadek o 18 mld koron.
- Zdrowie i edukacja priorytetem dla Szwedów: Reakcje na jesienny budżet rządu
- Nowa dopłata do samochodów elektrycznych w Szwecji skierowana do wybranych grup
- Jesienny budżet rządu Szwecji: obniżki podatków i wsparcie dla emerytów
- Największa od pięciu lat operacja przeciwko nadmiernej prędkości w Szwecji
- Możliwy zakaz zagranicznych podróży – oto pełna lista krajów odradzanych przez szwedzkie MSZ