Cztery osoby zostały osadzonych w areszcie po tym jak siłą przepędzili oni pracowników sklepu spożywczego w Malmö i prowadzili sprzedaż aż do przybycia na miejsce policji.
Według gazety Sydsvenskan gang wcześniej wielokrotnie groził właścicielowi sklepu i żądał od niego pieniędzy, ale bez sukcesów. Dlatego w zeszłym tygodniu znów przybyli oni do sklepu.
„Przyszli oni do sklepu i go zajęli. Właśnie tak. Wyrzucili osoby tam pracujące i sami zaczęli sprzedawać towary. Po prostu porwali sklep spożywczy!” Tak opisał sprawę komendant policji Mats Attin.
Na miejsce zostali wysłani policjanci w cywilu.
„Po informacji od właścicieli, policjanci w cywilu udali się na miejsce i upewnili się, że w sklepie przebywają cztery osoby. Przestawiali oni wyposażenie sklepu, mamy to nagrane na taśmie. To trwało co najmniej 24 godziny,” powiedział policjant. „Długo pracuję już w Malmö, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem.”
Wszyscy mężczyźni mają po dwadzieścia kilka lat. Jeden z nich, prawdopodobnie przywódca, ma już na koncie wcześniejsze wyroki. Pochodzi on z dzielnicy Seved w Malmö, gdzie według policji on i jego krewni mają duży udział w licznych tam działaniach przestępczych.
W poniedziałek sąd okręgowy w Malmö postanowił o dalszym umieszczeniu w areszcie mężczyzn podejrzanych o groźby i zajęcie mienia.