W ciągu ostatnich paru miesięcy coraz częściej składane są w Szwecji aplikacje o pozwolenie na pobyt stały lub tymczasowy. Pandemia spowodowała, że wielu obcokrajowców z różnych przyczyn nie jest w stanie wrócić na ojczyznę.
W marcu i kwietniu Szwedzka Agencja Migracyjna otrzymała łącznie 1403 wnioski od cudzoziemców, którzy „utknęli” w Szwecji. Informację podano w audycji radiowej „Ekot” 20 maja.
To potężny wzrost: rok temu w analogicznym okresie wiosennym takich aplikacji złożono 292.
Wiosną 2019 roku złożono też 518 wniosków wizowych, a marcu i kwietniu 2020 – aż 2021.
Analitycy w programie „Ekot” przedstawili notowanie krajów, których mieszkańcy najczęściej ubiegają się o zezwolenie na pobyt w Szwecji. Najwyższe miejsca zajęły następujące państwa: Indie, Chiny, Ukraina, Tajlandia.
Na razie nie można jeszcze dokładnie określić, ile z tych osób tkwi w Szwecji z powodu ograniczeń lotniczych, wywołanych przez COVID-19. Hipotezy analityków sugerują jednak, że może to być główny powód, dla którego złożono tak wiele aplikacji.
Raport nie określił też, ilu aplikantów chce opuścić Szwecję na przykład z powodu zezwolenia na pracę, które nie zostało przedłużone.
Agencja Migracyjna ostrzegała już kilka tygodni temu, że zwolnienia podczas kryzysu gospodarczego związanego z koronawirusem mogą niekorzystnie wpłynąć na osoby posiadające zezwolenia na pracę za granicą. Rząd szwedzki nie zrobił nic w tym kierunku, aby ułatwić życie cudzoziemcom pracującym w Szwecji w okresie pandemii.
Wiza dla osób „wizytujących” w Szwecji (np. turystów) może zostać przedłużona maksymalnie na dziewięćdziesiąt dni. Z powodu „niepewnej sytuacji”, wywołanej globalną epidemią, Agencja Migracyjna zaleca wszystkich obcokrajowcom, aby aplikowali o pozwolenie na pobyt w Szwecji. Ma to być skuteczniejsze i szybsze rozwiązanie niż przedłużanie wizy wjazdowej.