Seks w czasie godzin pracy bez utraty zarobków. Brzmi wspaniale, czyż nie?
Lokalny polityk z północnej Szwecji też tak myślał, ale rada miejska odrzuciła
jego propozycję.
Szwedzi powinni mieć prawo do godzinnej, płatnej przerwy, aby udać się do domu na seks ze swoimi partnerami.
Taką propozycję, w celu polepszenia relacji między partnerami, złożył wcześniej w tym roku radny północnego miasta Övertorneå.
Radny Per-Erik Muskos z partii Socjaldemokratycznej zaproponował, żeby wszyscy miejscy pracownicy w Övertorneå mieli możliwość poświęcenia jednej godziny tygodniowo na seks bez utraty
zarobków.
„Byłoby wspaniale, móc pójść do domu w ciągu dnia i mieć dodatkową godzinę na seks, kiedy dzieci nie ma w domu.
Dzisiaj ludzie są tak zajęci, że wielu z nich brakuje czasu na seks,” powiedział Muskos w wywiadzie udzielonym lokalnej telewizji SVT Norrbotten, po przedstawieniu w lutym swojej propozycji.
Kolejnym powodem, dla którego dodatkowa godzina na seks jest dobrym pomysłem, jest starzejąca się populacja tego niewielkiego miasteczka, co mogłoby zostać zmienione przez dużą liczbę nowych dzieci – uważa radny.
Jednak rada miasta w której jest lekka przewaga konserwatystów odrzuciła w głosowaniu tą propozycję.
Burmistrz Övertorneå Tomas Vedestig powiedział, że według niego pracodawca nie powinien się wtrącać w życie seksualne swoich pracowników.
„Rada miasta nie powinna interesować się takimi sprawami,” powiedział burmistrz.
Ponieważ propozycja była komentowana zarówno w ogólnokrajowych jak i zagranicznych mediach, burmistrz cieszy się, że cała sprawa została już zakończona.
„Nawet nie wiem z jak wieloma dziennikarzami rozmawiałem. Kontaktowali się nawet ludzie z BBC, a także Donald Trump wspomniał o tej propozycji,” mówi Vedestig.
„Ta sprawa zabierała naszą energię i odciągała radę od spraw ważnych dla Övertorneå.”