Po poważnym wypadku, do którego doszło w czwartek wieczorem na ulicy Föreningsgatan w Malmö, szwedzka debata o bezpieczeństwie drogowym nabrała nowego tempa. Polityk socjaldemokratów Andreas Schönström domaga się zmian prawnych, które pozwoliłyby policji na konfiskatę samochodów niebezpiecznych kierowców.
Cztery osoby ranne, w tym dwoje dzieci
Jak podała stacja SVT, w czwartek wieczorem samochód z nieznanych przyczyn wjechał na chodnik i potrącił kilka osób. Cztery osoby zostały przewiezione do szpitala, w tym dwie dziewczynki.
Jedna z nich – poniżej 10. roku życia – doznała poważnych obrażeń. Druga, młodsza dziewczynka, oraz dwie dorosłe kobiety odniosły lżejsze obrażenia.
Kierowca został zatrzymany, a następnie zwolniony, jednak nadal jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa lub spowodowanie poważnych obrażeń, a także rażące nieostrożne prowadzenie pojazdu.
Schönström: Policja powinna mieć prawo do konfiskaty aut
Po incydencie głos zabrał Andreas Schönström, przewodniczący komisji technicznej z ramienia partii socjaldemokratów. W rozmowie z Sydsvenskan stwierdził:
– Widzimy, że niektórzy młodzi mężczyźni zachowują się na drodze w sposób absolutnie nieodpowiedzialny. Nie powinni mieć prawa jazdy. Prowadzą w sposób skrajnie niebezpieczny.
Schönström zaapelował o zmiany w prawie, które umożliwią policji konfiskatę samochodów w przypadku brawurowej jazdy – podobnie jak dzieje się to w Danii.
– Jeśli ktoś jedzie 100 km/h w mieście, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h, to uważam, że policja powinna mieć prawo skonfiskować jego pojazd – powiedział.
Rząd już analizuje podobne przepisy
Jak podaje SVT, propozycja ta nie jest nowa. Już w 2024 roku policja w Malmö zwróciła się do rządu z prośbą o zmiany legislacyjne, które umożliwiłyby skuteczniejsze działania wobec niebezpiecznych kierowców.
Rząd obecnie analizuje możliwość wprowadzenia bardziej zdecydowanych środków prawnych, a sprawa z Malmö może przyspieszyć decyzje.
