14 Polaków zatrzymanych w związku z przygotowywaniem ataku na ośrodek dla uchodźców w Nynäshamn w Szwecji usłyszy prawdopodobnie zarzut próby zabójstwa poprzez podpalenie.
Najmłodszy z domniemanych sprawców ma 17 lat, najstarszy – 40. Jeden z nich wzywał na Facebooku do ataku na imigrantów. Grupa polaków została zatrzymana w poniedziałek wieczorem niedaleko stacji kolejowej w Nynäshamn pod Sztokholmem.
W ich samochodach znaleziono przedmioty, które policja określa jako „broń służącą do walk ulicznych”. We wtorek zatrzymani usłyszeli policyjne zarzuty. Najpóźniej do piątku prokuratura podejmie decyzję o ich ewentualnym aresztowaniu.
Jak podaje szwedzka policja zatrzymani mężczyźni to polacy, nie wszyscy z zatrzymanych maja prawo pobytu w Szwecji. W samochodach policja znalazła siekiery, pałki metalowe, kije bejsbolowe, noże oraz kanister z benzyną.
Szwedzka policja aresztowała 14 osób planujących atak na centrum dla uchodźców
Policjanci i prokuratorzy ustalili, że zatrzymani należą do ekstremistycznego ugrupowania.
Nie możemy jeszcze powiedzieć czy to obywatele Polski, czy osoby z podwójnym obywatelstwem – powiedział Lars Byström, rzecznik sztokholmskiej policji.
Policja potwierdziła, że trzech z zatrzymanych w Nynäshamn to mężczyźni, którzy 30 stycznia brali udział w manifestacji w Sztokholmie.
Lars Byström nie podał konkretnego powodu próby zaatakowania ośrodka w Nynäshamn, na tą chwilę są podejrzewani o przygotowanie przestępstwa polegającego na zabójstwo poprzez podpalenie.
Portal Nyanser twierdzi, że atak na azylantów miał być zemstą za molestowanie seksualne 22-letniej Polki w pociągu podmiejskim. Miał się tego dopuścić mieszkaniec ośrodka w Nynäshamn, ale przestępstwo nigdy nie zostało zgłoszone na policję.
My Polacy w Szwecji jesteśmy postrzegani jako rasiści i naziści. Bałyśmy się, że zgłoszenie przez córkę molestowania nie zostanie potraktowane przez szwedzką policją poważnie. Tym bardziej, że dotyczyło uchodźcy – powiedziała matka młodej kobiety.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało nas, że Ambasada RP W Sztokholmie skontaktowała się z policją oraz prokuratorem prowadzącym dochodzenie. Sprawa jest znana i monitorowana. Polska placówka jest w stałym kontakcie zarówno z policją jak i prokuratorem.