Ogłoszone we wtorek przez norweski rząd długo dyskutowane nowe przepisy, zostały skrytykowane zarówno przez opozycję jak i organizacje broniące prawa człowieka, są jednak osoby podziwiające nowe rozwiązania.
Przynajmniej są takie w Danii, gdzie również od dłuższego czasu wprowadzane są przepisy mające na celu zmniejszenie ilości przyjmowanych uchodźców.
Po wtorkowej prezentacji nowych Norweskich przepisów wiele duńskich partii popierających mniejszościowy rząd Venstre oświadczyło, że Dania powinna zaadoptować dla siebie część norweskich rozwiązań.
Duńskim partiom szczególnie podoba się punkt mówiący, że Norwegia może odmówić wjazdu uchodźcom nieprzybywającym bezpośrednio z rejonów konfliktów.
Ten przepis ma zostać użyty tylko jeśli norweski rząd uzna, że europejska odpowiedź na masowe przybywanie uchodźców nie będzie działać.
Premier Erna Solberg wcześniej powtarzała, że to rozwiązanie zostanie użyte tylko ‘w przypadku kompletnego załamania się sytuacji,’ wskazując przy tym na sąsiednia Szwecję, która przyjęła w 2015 roku 163,000 uchodźców, a w tym roku spodziewa się 100,000 kolejnych.
Gdyby ten przepis zaczął obowiązywać uchodźcy przyjeżdżający z Rosji lub z innych krajów nordyckich nie zostaliby wpuszczenie do Norwegii jeśliby nie przybywali bezpośrednio z rejonów objętych konfliktami.
Anty-imigracyjna Duńska Partia Ludowa zaproponowała w zeszłym miesiącu wprowadzenie w Danii podobnych rozwiązań pozwalających odmawiać wjazdu uchodźcom przybywającym z bezpiecznych krajów.
Po wtorkowej prezentacji norweskich przepisów partia ta ponownie wezwała duńską minister integracji Inger Støjberg do podjęcia podobnych kroków.
„To że Norwegowie podejmują takie kroki jest zupełnie zrozumiałe. Wielu z uchodźców przybywających do krajów nordyckich, przebywało już w innych krajach, łącznie z tymi nordyckimi,” powiedział gazecie Politiken rzecznik Partii Ludowej Peter Skaarup.
Dodał on jeszcze: „Tak jak dla nich [Norwegów] jest wyzwaniem współpraca z pozostałymi krajami nordyckimi, tak dla nas wyzwaniem są stosunki z Niemcami, które przecież też są bezpiecznym państwem.”
Simon Emil Ammitzbøll, rzecznik wspierającego rząd Sojuszu Liberalnego, powiedział, że to „kompletnie nie do pojęcia” iż Dania przyjmuje uchodźców przybywających z bezpiecznych krajów.
„Spoglądam z zazdrością na Norwegię i nie widzę ani jednej przyczyny dla której nie możemy wprowadzić takich samych rozwiązań.”
Tak jak w Norwegii w Danii również zdania opinii publicznej na temat zaostrzenia przepisów są podzielone.
Duńska opozycyjna Partia Socjal-Liberalna skrytykowała norweskie rozwiązania.
„To niedorzeczna propozycja. Norweski rząd kwestionuje podstawowe prawa człowieka mówiąc, że w pewnych sytuacjach można ich nie stosować,” powiedziała rzeczniczka partii Sofie Carsten Nielsen.
Pakiet nowych rozwiązań został zaprezentowany we wtorek parlamentowi i będzie debatowany 28 kwietnia.
W piątek, norweska minister integracji Sylvi Listhaug odwiedzi w Kopenhadze swoja duńską odpowiedniczkę Støjberg, ale ta na razie odmawia odpowiedzenia na pytanie czy Dania zamierza skopiować norweskie przepisy.