Latem 2021 roku starsza kobieta zaatakowała siekierą około dwudziestu wierzb na Frösön w gminie Östersund w środkowej Szwecji. Staruszka została teraz skazana za wandalizm, donosi gazeta Östersunds-Posten.
Kobieta powiedziała, że nie podobały jej się drzewa i chciała zwrócić na nie uwagę władz gminy. Zamiast tego chciała zobaczyć ścieżkę rowerową, na której znajdują się strzałki, ale powiedziała, że jej intencją nie było uszkodzenie drzew, ale raczej ich oznaczenie, jak podają lokalne media.
Jeden ze świadków powiedział, że „wyglądało to tak, jakby ktoś szalał na drzewach”, donosi szwedzkie radio. Teraz, prawie dwa lata po incydencie, w zewnętrznej korze słupów nadal są wyraźne ślady.
Kobieta została skazana za trzy zarzuty wandalizmu. Sąd napisał, że to, co zrobiła kobieta, jest równoważne z karą pozbawienia wolności. Nie ma ona jednak żadnej wcześniejszej przeszłości kryminalnej i sąd okręgowy nie wierzy, że będzie ona kontynuować swoje przestępstwo, dlatego sąd okręgowy zdecydował się na karę w zawieszeniu.
Gmina Östersund domagała się odszkodowania w wysokości 4,5 mln koron szwedzkich. Sąd okręgowy zdecydował, że kobieta powinna wpłacić 800 koron szwedzkich na fundusz dla ofiar przestępstw.
- Szwecja odkłada powiększenie armii: Cel 12 000 poborowych przesunięty
- Spodziewany wzrost popytu na torby plastikowe po zniesieniu podatku w Szwecji
- Trzy niepokojące wydarzenia z ubiegłej nocy w Szwecji
- Szwedzka Agencja Konsumentów wzywa do zakazu niektórych połączeń telefonicznych
- Fińskie ostrzeżenie: Zachód może ograniczyć wsparcie dla Ukrainy