Szwedzka Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza zanotowała ostry spadek poparcia obywateli w ostatnim sondażu opublikowanym przez Statistics Sweden. Wygląda na to, że ankietowani są zaniepokojeni sytuacją epidemiczną w kraju.
Partia Stefana Löfvena uzyskała poparcie ankietowanych na poziomie 29,4 proc. – jest to spadek o ponad cztery punkty procentowe w porównaniu z ostatnim sondażem. Raport Szwedzkiego Urzędu Statystycznego sporządzany jest co pół roku.
W listopadzie podobne badanie wykazało, że 82 proc. Szwedów martwi się o to, czy służba zdrowia poradzi sobie z drugą falą epidemii koronawirusowej.
Sondaże są kolejnym sygnałem na to, że Szwedzi tracą wiarę w swój rząd oraz to, jak zwalcza on pandemię. Wiosną w kraju o ponad 10-milionowej populacji nie wprowadzono narodowej kwarantanny, a to spowodowało, że liczba zgonów wywołanych przez COVID-19 była tu wielokrotnie wyższa niż w innych obszarach Skandynawii.
Pod koniec ubiegłego miesiąca premier Stefan Löfven postanowił zaostrzyć restrykcje covidowe i oficjalnie wprowadził przepisy zakazujące zgromadzeń publicznych w gronie więcej niż ośmiu osób.
Okazuje się, że w Szwecji rośnie poparcie dla partii opozycyjnych. Umiarkowana Partia Koalicyjna zanotowała wzrost poparcia o dwa punkty procentowe (22,1 proc.). Natomiast Szwedzcy Demokraci cieszą się obecnie poparciem wyborców na poziomie 17,6 proc.
Sondaż wykazał, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, na początku grudnia, koalicja Löfvena dostałaby 44,2 proc. głosów, a opozycja – 45,1 proc.