Po zuchwałej kradzieży, do jakiej doszło w Strängnäs, na nogi postawiono lokalną policję. Zresztą nie tylko – sprawę przekazano bowiem do centrali Interpolu.
Z katedry zniknęły dwie złote korony, a sprawców nadal nie ujęto – choć od momentu ucieczki minęły ponad 24 godziny.
We wtorek z katedry w Strängnäs skradziono dwie korony – tę, która w przeszłości noszona była przez Karola IX Wazę oraz tę należącą do jego małżonki, królowej Krystyny holsztyńskiej.
Przywłaszczone zostało też pozłacane jabłko królewskie. Regalia trzymane były na ekspozycji, za przeszkloną ścianką. Złodzieje podpłynęli do katedry motorówką – świątynia graniczy z jeziorem Melar.
Ich ucieczka była przemyślana i spektakularna. Jak dotąd policja nie była w stanie ująć sprawców. Stróże prawa poszukiwali kryminalistów przez całą noc. Niestety, nie zdołali ich namierzyć – na chwilę obecną nie posiadają nawet podejrzanych. Informację o zdarzeniu przekazano mediom szwedzkim.
Policja prosi o kontakt ewentualnych świadków oraz wszelkie osoby, które mogą znać złodziejów. Doniesienia o kradzieży przekazane zostały też do centrali Interpolu. Ponieważ zbrodnia figuruje
już w międzynarodowej, policyjnej bazie danych, obrót towaru będzie uniemożliwiony. W razie sprzedaży, Interpol będzie mógł namierzyć handlarzy. Sprawie pilnie przygląda się wydział policji – Departament Operacji Krajowych (Nationella operativa avdelningen).
„Fotografie przedstawiające regalia pokazywane są w serwisach informacyjnych. Złodzieje nie będą
w stanie sprzedać takich przedmiotów w sieci. Zastanawiamy się, jakie cele przyświecały rabusiom; jak wiele wiedzą na temat koron, czy znają ich historyczny walor”, powiedziała Maria Ellior w rozmowie z TT News Agency.
Ellior zaznacza, że odkąd sprawę przekazano do Interpolu, skierowano na nią oczy całego świata. O kradzieży pisano m.in. w dzienniku „New York Post”. Wiele wskazuje na to, że cała operacja została skrupulatnie zaplanowana.
XVII-wieczna korona Karola IX Wazy wykonana jest ze szczerego złota. Zdobią ją klejnoty, perły i elementy posrebrzane. Złocistym blaskiem mieni się też atrybut władzy, który stroił czoło królowej Krystyny. Do kradzieży doszło w momencie, gdy katedra była otwarta dla turystów. Złodzieje uciekli z miejsca zdarzeń zanim nadjechały samochody policyjne. „Aftonbladet” donosi, że schwytanym sprawcom grozi do sześciu lat więzienia.
Wiosną 2013 roku miał miejsce podobny incydent – przestępcy z Västerås mieli jednak mniej szczęścia. Złodzieje okradli grób szwedzkiego króla, Jana III Wazy, zabierając koronę oraz berło.
Policji udzielono informacji, gdzie szukać sprawców i wkrótce zostali oni ujęci. Królewskie bogactwa trzymali w workach na śmieci.