Około godziny 10:00 w poniedziałek, świadkowie zgłosili widok gęstego dymu unoszącego się nad centrum Göteborga. Źródłem pożaru okazała się zjeżdżalnia zewnętrzna w południowej części kompleksu Liseberg, skąd ogień szybko przeszedł na obszar hali basenowej, jak potwierdziła firma Liseberg.
Firma NCC, nadzorująca budowę kompleksu Water Palace, przyznała, że do pożaru doszło podczas prac budowlanych.
“Zdarzenie to nie było przypadkowe, lecz nastąpiło w wyniku prowadzonych prac. Obecnie nie jesteśmy w stanie dostarczyć więcej informacji. NCC znajduje się na etapie zakończenia budowy i wciąż ponosi za nią odpowiedzialność, chociaż nie została jeszcze oficjalnie przekazana Lisebergowi. Wszystkie nasze inwestycje budowlane są objęte ubezpieczeniem na czas trwania prac,” skomentowała Amelie Winberg, rzeczniczka prasowa, dla dziennika Dagens Nyheter.
Do wieczora trwały intensywne działania gaśnicze, zarówno w środku, jak i na zewnątrz parku wodnego, aby uniemożliwić dalsze rozprzestrzenianie się ognia.
“Pożar znacznie uszkodził część kopuły, co zwiększa ryzyko jej zawalenia. Gaszenie jest utrudnione z powodu skomplikowanej struktury obiektu oraz ograniczonego dostępu do niektórych jego części,” wyjaśnia Henrik Gunnarsson. Rano, służby ratunkowe poinformowały, że spalone sekcje budynku zostały całkowicie zniszczone.
Nagrania wideo wykonane przez osoby prywatne uchwyciły eksplozje w okolicy pożaru, co potwierdzają świadkowie, z którymi dziennik DN przeprowadził rozmowy, twierdząc, że byli świadkami lub słyszeli te zdarzenia. Mimo starań, służby ratunkowe nie są jeszcze w stanie określić przyczyny eksplozji, jednak jak zauważa Henrik Gunnarsson, odgłosy wybuchów nie są rzadkością podczas dużych pożarów.
“Przyczyny mogą być różnorodne. Na obecnym etapie trudno jest cokolwiek stwierdzić z pewnością,” komentuje. Policja, w reakcji na pożar, zainicjowała szczegółowe śledztwo. Badane jest to zdarzenie jako możliwy wypadek przy pracy lub wynikające z niego zaniedbanie.
W następstwie pożaru, łącznie 22 osoby wymagały opieki medycznej z powodu drobnych obrażeń, z których 16 zostało hospitalizowanych. Szpital Sahlgrenska potwierdził, że wszyscy poszkodowani to dorośli. W trakcie wieczoru, policja przekazała informację o zaginięciu mężczyzny związane z budową parku wodnego.
Stefan Gustafsson, rzecznik prasowy, zaznaczył, że zaginiony nie znajduje się wśród osób, które tego dnia otrzymały pomoc. Mimo przeszukań przeprowadzonych przez służby ratunkowe w części budynku, nie udało się odnaleźć żadnej osoby.
Ze względu na płomienie i ryzyko zawalenia, nie wszystkie miejsca mogły zostać dokładnie sprawdzone, jak podkreśla Henrik Gunnarsson z służb ratunkowych. Dyrektor generalny Liseberg, Andreas Andersen, wyraził głębokie poruszenie zdarzeniem, podkreślając, że priorytetem jest teraz współpraca z policją w celu odnalezienia zaginionej osoby oraz zapewnienie wsparcia rodzinom i ofiarom.
- Największa od pięciu lat operacja przeciwko nadmiernej prędkości w Szwecji
- Możliwy zakaz zagranicznych podróży – oto pełna lista krajów odradzanych przez szwedzkie MSZ
- Szwedzki bank ostrzega: „Bezpośrednie ryzyko” dla Szwecji, jeśli Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA
- Kampania dezinformacyjna przeciwko szwedzkim władzom. Analiza Krajowej Rady Zdrowia i Opieki Społecznej
- Szwedzkie lombardy notują wzrost zainteresowania