Czynsze zmuszają sklepy do zamykania – szwedzkie centra miast pustoszeją

Rosnące czynsze w połączeniu z recesją i spadkiem konsumpcji doprowadziły do fali zamykania sklepów w centrach szwedzkich miast. Szwedzka Federacja Handlu alarmuje, że sytuacja jest dramatyczna i grozi “śmiertelnym ciosem dla tętniących życiem centrów miast”.

Według danych Federacji, sklepy w Szwecji wydają nawet jedną czwartą swoich obrotów na sam czynsz. W dużych miastach, takich jak Sztokholm, Göteborg i Malmö, czynsze stanowią średnio odpowiednio 24%, 19% i 16% obrotów. Poziomy te znacznie przekraczają możliwości wielu firm, które zmuszone są do zamykania lokali.

- Reklama -

“Od kilku lat ostrzegamy przed rozwojem sytuacji, którego niestety jesteśmy teraz zmuszeni być świadkami. Coraz więcej lokali sklepowych stoi pustych” – mówi Martin Kits, dyrektor ds. polityki biznesowej i rzecznictwa w Szwedzkiej Federacji Handlu.

Problem dotyka nie tylko największych miast. Wysokie czynsze obserwuje się również w takich miejscowościach jak Karlstad i Uppsala. “Doszliśmy do punktu, w którym ruchliwe sklepy są zastępowane pustymi salonami zagranicznych marek samochodowych” – alarmuje Kits.

Federacja Handlu uważa, że szokujące podwyżki czynszów z ostatnich lat mają poważne konsekwencje dla branży i całej gospodarki. Wiele dobrze prosperujących sklepów jest zmuszonych do zamykania działalności, co prowadzi do utraty miejsc pracy i negatywnie wpływa na życie lokalnych społeczności.

- Reklama -

Organizacja ponownie apeluje do rządu o przeprowadzenie dochodzenia w sprawie obecnego modelu indeksacji czynszu. “Branża i społeczeństwo muszą być lepiej przygotowane na następny gwałtowny wzrost inflacji, dlatego rząd musi teraz przeprowadzić dochodzenie w celu stworzenia bardziej stabilnego rynku wynajmu” – mówi Martin Kits.

Udostępnij
Brak komentarzy

Dodaj komentarz