Chyba nikt nie lubi podróżować autobusami, zwłaszcza zimą. Co zrobić, kiedy mieszkasz w okolicy bieguna północnego, a do domu musisz wrócić właśnie tym środkiem transportu? Na ciekawe rozwiązanie wpadły władze miasta Umeå, położonego w arktycznej części Szwecji.
Umeå to największa i najgęściej zaludniona miejscowość na północy Szwecji, słynąca z niskich temperatur. Tutejsze studio architektoniczne, Rombout Frieling Lab, nawiązało współpracę z władzami miasta, by w efekcie powstał designerski, nowoczesny przystanek autobusowy.
Obiekt nosi nazwę „Station of Being” i ma ułatwić mieszkańcom oczekiwanie na autobus miejski. Pod zadaszonym przystankiem znajdują się obrotowe „kapsuły”, wykonane z drewna: ich cel to chronić pasażerów przed lodowatym wiatrem, a że ponadto zapewniają one odrobinę prywatności – to już dodatkowy atut.
Taki ochronny „kokon” sprawdza się doskonale, bo po długim dniu w pracy pozwala oprzeć się o ciepłą, drewnianą konstrukcję i w spokoju zaczekać na autobus.
Przystanek korzysta też z technologii smart i umila oczekiwanie na pojazd dzięki iluminującemu oświetleniu oraz muzyce. Z głośnika padają też komunikaty o godzinie odjazdu kolejnych połączeń i celu podróży. Kiedy przystanek pokryty zostaje niebiesko-szklistymi kolorami, lampy przypominają o odjeździe do huty szkła.
Projekt „Station of Being” jest więc szalenie prosty, ale funkcjonalny. Pozwala pasażerom spędzić krótszą lub dłuższą chwilę w lepszych, niż do niedawna, warunkach. W końcu kto z nas lubi nerwowo spoglądać na jezdnię, w oczekiwaniu na spóźniający się autobus?