Minister ds. współpracy rozwojowej i handlu zagranicznego, Benjamin Dousa, ostro krytykuje zapowiedź USA dotyczącą gwałtownego wzrostu ceł na towary z UE. Ostrzega przed spowolnieniem wzrostu gospodarczego i wyższymi cenami w Szwecji.
„Musimy być gotowi na to, że uderzy to w szwedzką gospodarkę i nasz wzrost gospodarczy” – stwierdza minister.
Zapowiedziane przez Donalda Trumpa 20-procentowe cła odwetowe wobec UE mają wejść w życie 9 kwietnia. Trump argumentuje, że jest to odpowiedź na rzekomo obowiązujące w UE 39-procentowe cła na towary amerykańskie.
„Nie rozumiem, skąd pochodzą te liczby. Obecnie mamy mniej więcej porównywalne stawki celne w obie strony” – komentuje Benjamin Dousa.
Premier Ulf Kristersson sugeruje, że do tych liczb należy podchodzić z rezerwą. „Wrzucono tam różne rzeczy: faktyczne cła, ale też VAT, który dotyczy każdego sprzedającego w Szwecji, niezależnie od kraju pochodzenia – to nic nadzwyczajnego. Do tego dodano różne kosztowne regulacje” – wyjaśnia premier.
Ryzyko wyższych cen i cios w globalny handel
Według Benjamina Dousy, Donald Trump podważa system handlowy, który USA i Europa wspólnie budowały i który przyniósł „ogromny postęp ludzkości”. „To jest szczególnie bolesne, że robi to jeden z naszych najbliższych sojuszników” – dodaje Dousa.
Minister ostrzegł na konferencji prasowej przed możliwym okresem wyższych cen i niższego wzrostu gospodarczego. Zapewnił jednak, że rząd jest przygotowany, a Szwecja ma stabilne fundamenty gospodarcze.
Szwedzkie samochody już obłożone cłem
Minister handlu zagranicznego podkreślił, że niektóre sektory, zwłaszcza szwedzki eksport samochodów, są mocno uzależnione od rynku USA. Co istotne, już w czwartek rano (3 kwietnia) Stany Zjednoczone wprowadziły 25-procentowe cła na wszystkie importowane samochody.
Premier Kristersson zapowiedział, że odpowiedź zostanie wypracowana na poziomie Unii Europejskiej. „To kompetencja UE i formalnie to Unia będzie reagować. Ale oczywiście każdy kraj członkowski ma w tej sprawie swoje zdanie”.
Premier poinformował, że poprzedniej nocy rozmawiał z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. „Jesteśmy bardzo zgodni w ocenie ceł i postrzegamy to jako punkt wyjścia do negocjacji. Chcemy negocjować obniżenie taryf. Jeśli to się nie uda, UE odpowie w sposób wyważony, ale nie po to, by rozpoczynać wojnę handlową” – zadeklarował Kristersson.
Spodziewany spadek eksportu do USA
Minister finansów Elisabeth Svantesson przyznaje, że trudno dokładnie oszacować wpływ ceł na szwedzką gospodarkę. Rząd spodziewa się jednak w krótkim okresie spadku eksportu do USA. „W dłuższej perspektywie pojawią się też inne efekty. Możemy na przykład znaleźć nowe szlaki handlowe i zmienić sposób wymiany, jeśli cła utrzymają się na dłużej” – wyjaśnia Svantesson. „Jednak wzrost gospodarczy zostanie ograniczony i dlatego uważamy, że jest to zła wiadomość” – podsumowuje minister finansów.
