Od kiedy Szwecja dołączyła do NATO nieco ponad trzech tygodni temu, nie brakuje jej odwagi, by wyrazić swoje opinie na temat działań sojuszu. Rząd szwedzki, ledwie zdążywszy rozpakować walizki w nowym biurze, wydaje się być już głęboko zaniepokojony podejściem NATO do kryzysu ukraińskiego.
Minister Spraw Zagranicznych Szwecji, Tobias Billström z partii Moderatów, nie przebierał w słowach, kiedy oskarżył sojusz o brak wystarczających działań, mających na celu powstrzymanie rosyjskiej agresji na Ukrainę. W wywiadzie dla Euractiv, Billström stwierdził, że NATO „nie robi wystarczająco dużo dla Ukrainy” i wezwał do „stworzenia większych strategicznych trudności dla Rosji”.
Billström podkreślił, że Rosja, zachowując się w sposób nieodpowiedzialny i grożąc światu użyciem broni jądrowej, próbuje odbudować swoje dawne imperium kosztem niezależnych, suwerennych państw. „Musimy zrozumieć, że mamy do czynienia z sąsiadem, który zachowuje się nieodpowiedzialnie”, mówił, dodając, że „musimy położyć temu kres”.
Minister zwrócił uwagę, że powstrzymanie rosyjskiej agresji na Ukrainę powinno być głównym zadaniem NATO, jednak nie wszystkie kraje w sojuszu zdają się rozumieć powagę sytuacji. „Nie wszystkie kraje rozumieją pilną potrzebę działania. Te kraje muszą zrozumieć, że konflikt jest tutaj i że musimy sobie z nim poradzić”, powiedział Billström, wzywając ponownie NATO do zwiększenia swoich działań.
Billström argumentował, że zwiększenie dostaw broni i sprzętu wojskowego na Ukrainę „nie jest kwestią zdolności przemysłowych”, lecz „kwestią przywództwa politycznego i woli politycznej”. Wskazał na znaczące zdolności produkcyjne zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i Europy, które przewyższają te Rosji, podkreślając, że kluczem jest zdecydowane działanie.
Mimo apelu o większe zaangażowanie NATO, Szwecja jasno stwierdziła, że nie planuje wysyłania swoich żołnierzy na Ukrainę. „Oczywiście powinniśmy zrobić więcej. Ale to nie znaczy, że koniecznie musimy to robić na ukraińskiej ziemi. Możemy wiele osiągnąć również poza Ukrainą”, oświadczył Billström.
Ostre słowa ministra spraw zagranicznych Szwecji, Tobiasa Billströma, rzucają nowe światło na debatę dotyczącą odpowiedzi NATO na rosyjską agresję na Ukrainę. Czy wezwanie Szwecji znajdzie odzew w sercach i umysłach liderów NATO? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: Szwecja nie zamierza siedzieć cicho, będąc świeżym członkiem sojuszu.
- Jak podróżować taniej w momencie słabej korony szwedzkiej?
- 70-latek ukarany dopłatą podatkową za nieprawidłowe informacje
- Szwedzka Agencja Podatkowa odmawia odliczenia kosztów weterynaryjnych labradora
- Fałszywe adresy w Szwecji: problem rosnący wraz z kryzysem mieszkaniowym
- Kobieta zarobiła 570 000 SEK na OnlyFans – teraz musi zapłacić podatek